Prawda czy fałsz?

Wiem o co mi chodzi, ale chyba podalem zly przyklad.
5zł wazy mnie niż 5 jedno złotówek. Nie, to chyba tez zly przyklad

Chodzi mi o to ze drobnica zajmuje wiecej miejsca na sztandze i sięga az samego konca sztangi i jakby robi to taki efekt jak z tą szczątką, tylko ze po 2 stronach...

Tak FenixPL ja wiem o co Ci chodzi
Tylko miałoby to zastosowanie gdyby obciążenie było tylko po jednej stronie.
W przypadku gdy obciążenie jest po dwóch stronach nie działa żadna dźwignia. Dociska ono równomiernie na punkty styku (w tym przypadku dłonie) i nie ma znaczenia jak daleko od środka jest rozmieszczony ciężar.

moim zdaniem to albo obciążenia źle są zważone albo trafił Ci się gorszy dzień

co wazy wiecej, tona zelaza czy tona pieża ??

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-06-12 14:00:19

waza tyle samo ale tone pieza byloby ciezej podniesc;)

Tak samo dla niektórych wycisnąć sztange 100kg łatwo, ale człowieka ważącego 100kg by nie wycisneli

nie o to mi chodzilo wiadomo ze latwiej podniesc sztange bo ciezar jest rowno rozlozony i latwy uchwyt. roznica mogla by byc gdybys po jednej stronie mial 8 talezy po 1kg a po drugiej jeden wazycy 8kg

No właśnie na barki podniosę spokojnie 40kg, ale jak chce podnieść moją siostrę ważącą 39kg to nie mogę hehe.

A może to jakaś indywidualna blokada psychiczna/optyczna?

nie, to mozna wytlumaczyc fizycznie;)
dobrze tam matt_krk mowil- jest to zwiazene z bryla sztywna;p
siądę wieczorem, rozpisze, sproboje wrzucic i w miare jasno wytlumaczyc, zeby wszyscy zrozumieli;)