wl robisz srednim chwytem, wiec juz z tej racji masz wtedy mniej kg
tenike masz ok (zmieniales cos odnosnie tego co pisalismy, czy jest to 'jak zawsze'?)
jedyne co to lezysz troche plasko, dalbym lekki mostek, zeby daleko nie szukac w tescie Hadesa na glownej (pierwszy film) w miare wyraznie widac takie ulozenie, imo dobry kompromis pomiedzy pelnym mostkiem praktykowanym przez 3bopistow i plaskim lezeniu spotykanym b czeto na silowniach
w takim ulozeniu mozesz starac sie pracowac bardziej klatka ('sciskajac' -jak na tamtym filmie szkoleniowym co ci wysylalem - pamietajac o lopatkach bo ulatwiaja to)
aczkolwiek jesli chcialbys nadrobic silowo (tak aby pozniej moc latwiej budowac piersiowe dzieki wiekszym ciezarom rowniez w takim chwycie) proponowalnym poleciec pare tyg bardziej silowo i tak: dać wiekszy rozstaw dloni, zaczac od zanizonych ciezarow i stopniowo z tr na trening zwiekszac, tak aby byla ciagla progresja, zjechac z liczba powt (czy jakies typowe 5x5, czy po prostu przesunac progresje tak zeby konczyc powiedzmy na 4 to wlasciwie jak ci pasuje), dodatkowo mozesz cisnac nie prosto w gore, ale po skosie w kier stojakow (tez ujecie silowe),
tym sposobem wejdziesz sobie powiedzmy 10-20kg w gore silowo w pare tyg i wtedy mozna myslec jak to wykorzystac stricte do budowy masy czy dalszej sily..
sztangielki zawsze robisz z supinacją? to trudniejsza wersja, piszac ze masz w tym cw stosunkowo duzo wzgledem wl myslalem ze jest to klasyczny wycisk
tutaj zeby bardziej zaangazowac piersiowe (mniejszym ciezarem) dalbym jak pisalem wczesniej wyc neutralnym, cisnac mocno do srodka (cos na wzor rozpietek, latwy do wyczucia ruch - i tutaj tez lopatki wazne, ulatwiaja to wyczucie)
a odnosnie calego treningu to - po co tyle cwiczen? tyle izolacji? rozpietki w bramie kozackie sa, ale nie przy budowaniu sily, latwo z nimi tez imo przesadzic, wiec na jakis czas bym odpuscil
to samo ze sciaganiem linek w bramie
apropo tego cwiczenia polecam bardziej 'w dol' bo w tej pozycji mocno cie ciagnac do tylu bedzie nie wejdziesz na ciezar (a jesli juz to warto zeby ktos z tylu cie trzymal)