Witaj kolego, cieszę się, że wziąłeś się za siebie, miałem podobny problem jak Ty, 120.5kg żywej wagi przy 178cm wzrostu, ciężko było mi się wziąć za siebie, kupe czasu siedziałem przed kompem, mało ruchu. Dobrze, że dałeś sobie przetłumaczyć, że te 2500 kalorii to w Twoim wypadku tyle co psu mucha. Od 25 dni jestem na diecie i treningach regularnych, straciłem już ok 4kg i 6cm brzucha, więc idzie zgodnie z założeniami, bez utraty mięśni ;) Moja przewaga polega na tym, że wykupiłem przygotowanie diety i treningu przez fachowca typowo pode mnie, ale ciesz się, bo widzę w Twoim temacie spore grono fachowców, jak Obli, Patka czy Bolek którzy chcą Ci pomóc. Słuchaj ich rad, pracuj nad sobą i bądź sam sobie sędzią, to Ty będziesz w przyszłości dumny ze swoich efektów, więc jak zjesz "tego jednego snickersa" to nie nam zrobisz krzywdę tylko sobie
Wiem, że jest ciężko bo przechodzę to samo, ale idzie się przyzwyczaić :) Zwłaszcza kiedy się widzi na wadze, że pokazuje coraz mniejsze liczby
3mam za Ciebie i za siebie kciuki, jeśli chcesz to czasem wpadnij do mnie, pozdrawiam
Łap pierwszego w życiu SOGa na zachęte
Zmieniony przez - Kiku_ w dniu 2009-05-18 21:22:48