Dwie zaległe wpiski.
Trening A – [02,04]- [Czwartek]
1.wyskoki obunóż w gore z “podciągnieciem” kolan do klatki - brak
2.przysiady ze sztangą z przodu 90kg 10x/10x/10x/8x
-150s brzuszki x brak
3.naprzemienne wyskoki wykroczne - brak
4.
rzymski martwy ciąg 96kg 12x/10x/10x/12x
-150s brzuszki x brak
Dieta:
2.2g białka reszta "na oko"
Podsumowanie:
Śpieszyło mi sie troche i odpusciłem brzuszki. Przysiady całkiem nieźle poszły w ostatnich powtórzeniach to myślałem ze mi oczy wypadnął
. W MC ładnie poszło kurde szkoda ze nie mam obciążenia wiecej. :/
Trening B –[04,04] – [Sobota]
1.podciąganie nachwytem 6x/4+6/3+7/2+8
2.wiosłowanie hantelką 35kg 10x/10x/10x/8x
- 120s x 64brzuszki
3.wyciskanie sztangi na skosie 65kg 10x/8x - przygniotła mnie/7x/6x
4.pompki na poręczach 5,5kg 8x/6x/5x/4x
-120s x 60brzuszków
5.military push Press z wyjsciem z nóg 50kg 10x/5x/4x/5x
6.naprzemienne wyciskanie hantli 2x18.5kg 10x/7x/7x/6x
-120s x brak
Dieta
2.1-2.3g białka reszta "na oko"
Podsumowanie
Trening wykonany szybko i dynamicznie.
Plecy:
Wiosłowaniem to sam siebie zadziwiam
szkoda tylko że podciąganie słabo, może ktoś jest cos w stanie polecić żeby wynik poprawić??
Klata:
wyciskanie na skośnej coraz ładniej mi idzie, mam juz opracowany sposób w razie jak mnie przygniecie to asekluracje mam i mnie nie zadusi czyli mogę dawać bez obaw
, pompki na poręczach to prawdziwa rewelacja. Klata twarda jak kamień!
Barki:
pompa fajna tylko szkoda że tylnych aktonów nic nie ruszam bo zaczynają odstawać od reszty :-/