Wtorek
1) Rozgrzewkowe - Wyprosty podudzi na maszynie - 2x12-15
2) Przysiad dzielony ze sztangą na karku 4x10/10
3)hack przysiady 25>20>15>12
4)
Martwy ciąg na prostych nogach 15>12>10>10
Łydka hardcore - ostrzegam, po pierwszym treningu może nastąpić lekkie porażenie nerwu kulszowego, a przez kolejne kilka dni problemy z poruszaniem się. Jak wytrzymasz do kolejnego tygodnia to zakwasy będą znośne. Łyda rośnie nawet u najbardziej opornych typków.
Metoda tylko dla twardzieli i zaawansowanych.
6) Wspięcia na palce siedząc 4x20
7) Wspięcia na palce stojąc 4x15/15
Otóż
Trening na mega full wypasie
Nogi puchły jak balonik napełniany powietrzem
W pierwszym ćwiczeniu niewielki ciężarek, bo to rozgrzewkowe. Drugie przysiady zaledwie 50kg na sztandze, ale w momencie pełnych przysiadów myślałem, że zaraz upadne tak piekły mnie czwórki
. Hack przysiady w zastępstwie za maszyne smitha której brak u mnie na siłowni w jak największym zakresie ruchu i było tam jakieś 70kg. Marty na prostych 60kg i było OK. Mogłem więcej ale to mi stykło
Łydeczki to masakra. Niby nic szczególnego, ale rzeczywiście przy drugim ćwiczeniu dobrze podłożyć sobie od razu krzesełko żeby po skończonej serii klapnąć od razu sobie
Trening już czuję że dał w kość...
Pozdrawiam, Michał