BdWiELKi / blog / w drodze po życiową formę

Właśnie wróciłem. Ciężko ocenić powiedział lekarz co wiedział... Ale mam załatwioną wizytę w klinice sportowej jakiejś jutro (dobrze że są znajomi rodziców). No na razie nie jest ciekawie. Z bólem cokolwiek tą ręką wykonuję... Mam niby mieć jutro jakieś taśmy załatwione na bark co mi na razie ułatwi poruszanie. No nie wiadomo do końca o co kaman... Mam nadzieję, że nie będzie nic wielkiego. Od tego wszystkiego odechciało mi się wszystko dziś i po powrocie do domu nic nie jadłem... teraz wcinam dopiero pieprzonego kurczaka. Ale mam wnerw.

Daj znac co w klinice sportowej powiedzieli.

MOC z Toba

ja pierdziele wszyscy się kontuzjują albo maja problemy ze zdrowiem ale lipa!!!


wracaj do zdrowia!!!

Właśnie powróciłem do domu, ale to nie koniec dzisiejszego latania. Zrobili mi kilka badań i ruszali moim barkiem w te i wewte, że boli mnie cholernie... Oprócz tego wstaje rano i patrzę w lustro w łazience i napuchnięty bark... Ciągle uczucie gorąca pod skórą... Mówią, że na razie ciężko stwierdzić ale może być jakieś naderwanie. Jutro wracam tam znów i już z wynikami badań będą diagnozować problem. Oprócz tego powiedzieli bym jechał na pogotowie by tam również zdiagnozowali mój problem. Na razie dostałem jakieś maści i ma opuchlizna zejść. Powiedzieli również bym był nastawiony pozytywnie i nie przejmował się bólem teraz to 'szybciej wrócisz do zdrowia'. Że rola mózgu jest też ważna bardzo. No cóż więc z podejściem, że wszystko co nas spotyka w życiu ma jakiś sens jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że jutro pójdę i stwierdzą, że to nadwyrężenie (oby!). Do tej pory dano mi jakiś usztywniacz, bo moja ręka jest ciężka i by nie przeciążać barku mam go nosić na razie. Do tego jeszcze grypa mnie złapała... Hah wszystko na raz. Do szkoły mam nie chodzić do poniedziałku. I tak bym nie chodził przez wizyty w tych gabinetach lekarskich. Więcej napiszę co i jak jutro.


Pozdrawiam, Michał

Trzymam kciuki.


MOC z Toba

Czy miałeś robione USG barku?
Jeśli tak, to zeskanuj lub przepisz opis. Skonsultuję ze znajomym ortopedą.

Dziwna sprawa, w sumie ciężary relatywnie nie jakieś ogromne, rozgrzewka i jedzenie ok. Mam nadzieję, że nie dałeś dupy z techniką ćwiczenia.

W sumie ja też się ostatnio zdziwiłem, bo robiłem trening nóg, 4 serie po 20 powt na 60 kg i 4 serie wykroków z samym gryfem i prawe kolano na drugi dzień spuchło. Tylko ja mam 30 lat i tony przewalone, a Ty jesteś dużo młodszy ...

Koniecznie odpuść na tydzień, żadnych wyciskań ani ściagań.
Dodaj 2 gr wit C dziennie + wszystkie leki ktore dał lekarz.
Wit C najlepiej z jakiegoś dobrego suplementu o dobrym wchłanianiu, np z Olimpu.
Większe dawki wit C przyspieszają regenerację tkanek łącznych i stawów. Mi zawsze pomagają większe dawki przez 2 tyg. Później trzeba zmniejszyć.

USG mi zrobią jutro prawdopodobnie. Dzisiaj sprawdzali czy nie ma ze stawem czegoś i miałem RTG a opis jest taki: Struktury kostne tworzące staw barkowy bez uchwytnych świeżych zmian urazowych. Cechy sklerotyzacji guzka większego kości ramiennej lewej.

Jutro mam wizyty u ortopedy. Mam przepisaną jakąś maść na recepte, ponoć dobra. Techniki nie mogłem mieć złej... Ruch wykonywałem mechanicznie już wypracowany mam ten ruch... Jutro ortopeda ma mi powiedzieć więcej. Witaminę C dokupię jak tylko kaska będzie ;)

Wit C trzeba zacząć suplementować odrazu. Póki co bierz jaką masz w domu. Do posiłku po 0,5 gr.

Daj znać co wyjdzie po kolejnej konsultacji.

ok to jakaś tam wit c sie znajdzie. No dzisiaj powiedziała mi pani lekarz, że jeśli miałbym naderwanie to nie mógłbym któregoś ruchu wykonać. A ja jestem w stanie wykonać wszystkie ruchy, więc nie jest źle. -To mi powiedziała dodatkowo dziś. Jutro mam nadzieję, że wyjdę z kolejnej wizyty już całkiem odprężony, bo dziś trochę mi ulżyło.

Co najmniej tydzień regeneracji. Jak będzie dokładna diagnoza, to się zastanowimy nad treningiem.