To w zasadzie prawidlowe dzialanie.
I tak nie przyrosnie wiecej miesni niz kilogram na miesiac (mowimy tu o naturalnej metodzie, nie wiem jak to jest ze sterydami ale chyba skoro jest wieksza synteza bialek to wiecej moze przyrosnac).
Zalozmy, ze jeden osobnik w ciagu roku urosnie 13 kg z czego 12 to miesnie (marzenie bez prowadzacego specjalisty;)) a drugi gosc 25 kg. Nawet jesli przyroslo mu jedynie 12 kg miesnia wyglada na wiekszego a w koszulce zaczyna przypominac starego swojego kumpla.
W drugim roku gosc A przyrasta kolejne 13 kg (zalozmy zaczynal od 60, teraz ma 86). Osobnik B przyrasta przez pol roku kolejne 10 kg (teraz ma 95) ale zaczyna mu przeszkadzac beben i zamierza sie odchudzac. Poniewaz nie zrzuci wiecej niz kilograma na miech (wszystko powyzej to rowniez
palenie miesni) to zrzuci przez 6 miesiecy 6 kg. Wiec przez rok przytyl 4 kg. Ma teraz 89 kg, z czego od poczatkowej 60 przybral 16 kg. Optycznie wyglada juz gorzej niz kolega (jedynie barczysty wyglad w koszulce go ratuje). Stan faktyczny rowniez jest gorszy - gdyby osoba A pozbyla sie tluszczu, ktory zyskala w ciagu tych 2 lat to zajeloby jej to 2 miechy i wazylaby 84 kg. Osobie B zajeloby to 13 miesiecy i wazylby 76.
Jesli policzymy, ze w trzecim roku masa rowniez szlaby tym tempem (to raczej sci - fi ale zalozmy tak) to osoba A dolozylaby kolejne 10 kg miesnia + 1 kg tluszczyku bo 2 miechy sie redukowala (z kosci na osci). Osoba B w tym czasie sie redukuje. Po 3 latach wyglada to dosc dramatycznie, gosc A ma 94/5 kg na niskim bf, gosc B ma 76 na niskim bf bo robil mase a potem tracil czas na powolna redukcje. Bez koszulki i w koszulce wyglada jak swoj kolega po roku. Natomiast jego kolega szykuje sie na debiuty ;). Oczywiscie to masakra ale przyklad mial specjalnie pokazac co sie oplaca robic.
Pomijajac fakt, ze masa, nawet delikatnie ponad zapotrzebowanie mimo wszystko jest latwiejsza niz redukcja (pod wzgledem trzymania diety bo mozesz czesciej pozwolic sobie na szalenstwo) nalezy rowniez wspomniec, ze im kto ma wyzszy bf tym latwiej jest lapac tluszcz (wrazliwosc na insuline, ilosc komorek tluszczowych). Do tego im kto wiecej tluszczu mial w trakcie zycia tym latwiej jest lapac tluszcz (ze wzgledu na fakt, ze komorki tluszczowe nie umieraja tylko sie kurcza).
Zaluje, ze nie wiedzialem gdy zaczynalem, ze robienie masy/rzezby to archaizm. Teraz bym nie zrobil tego bledu.