...
Napisał(a)
Dziękuję, cóż, co prawda to prawda Na mnie faceci trenujący - ale nie jakiś light tylko tacy którzy coś potrafią - robią wrażenie. Coś w tym jest ...
...
Napisał(a)
Love is in the air
Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.
http://spameria.net/index.php
...
Napisał(a)
Kopt ma rację. Ale tylko prawdziwy facet trzaska się sam z siebie, duża część nadal pozwala innym facetom się trzaskać, oglądać ich trzaskanie w tv i cieszyć się ich sukcesami
Jeśli kobieta lubi się trzaskać to też tylko zyskuje w moich oczach. Dewiantki i manipulantki bez charakteru mnie nie interesują.
Ola, skąd jesteś?
Jeśli kobieta lubi się trzaskać to też tylko zyskuje w moich oczach. Dewiantki i manipulantki bez charakteru mnie nie interesują.
Ola, skąd jesteś?
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
Dewianty i manipulanty! Wygłodniałe satanowce z podwiniętymi ogonkami!
Fakt faktem Mariusz ma rację. Piszcie na temat.
Fakt faktem Mariusz ma rację. Piszcie na temat.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
Hmmm... ja byłem raczej raczej molem książkowym i zupełnie nie uprawiałem sportu (a i nierzadko opuszczałem w-f w szkole). No i pod koniec liceum trafiłem na tai chi, ze względu na dużo 'wyczuwania', pchające dłonie itp. ćwiczenia. Miało wyprostować garba, a chyba głównie zwiększyło mięśnie ud - od niskich pozycji. Potem przeprowadziłem się do Warszawy i zacząłem ćwiczyć w klubie, w którym taichi traktowane było jako dodatek do stylu zewnętrznego. Trochę przez autorytet kolegów i nauczyciela, zacząłem chodzić i na ten styl. A na treningach była bardzo duża część kondycyjno-siłowa: skakanka, taczki, brzuszki, wznosy itp. Wiele razy byłem bliski omdlenia, ale po paru miesiącach zaczęło mi iśc coraz lepiej i zacząłem myśleć, że może coś ze mnie być. Równolegle zacząłem czytać trochę w sieci (np na sfd.pl) i potwierdziłem swoje przypuszczenia, że nie powinno być tak, że to co się dzieje podczas sparinów pozostaje bez związku z formami i ćwiczeniami - jak było w tamtym klubie. No i od nowego roku akademickiego jestem na chuojiao.
Przyznam, że to ostatnia szansa jaką daję kung-fu i jeżeli z jakiegoś powodu chuojiao mnie zniechęci, pójdę na boks albo judo, albo zajmę się sportami pokojowymi ;) .
A moja ambicja na ten moment jest taka, by dojść do takiej wytrwałości by ruszać się 7 dni w tygodniu, nie koniecznie SW, może być basen albo choćby 30-minutowa przebieżka.
Przyznam, że to ostatnia szansa jaką daję kung-fu i jeżeli z jakiegoś powodu chuojiao mnie zniechęci, pójdę na boks albo judo, albo zajmę się sportami pokojowymi ;) .
A moja ambicja na ten moment jest taka, by dojść do takiej wytrwałości by ruszać się 7 dni w tygodniu, nie koniecznie SW, może być basen albo choćby 30-minutowa przebieżka.
...
Napisał(a)
Ja trenuję dla siebie, bo lubię robić niebanalne rzeczy, a nie tylko gnić za biurkiem lub chlać (czytaj życie przeciętnego studenta). Ćwiczę BJJ (obecnie wciąż przerwa - po sesji pomyślimy ). Nigdy nie myślałem o żadnej SW jako gwarancji na bezpieczeństwo, prawda jest taka, że i herkules dupa kiedy dresów kupa, i żadne akrobacje, kopy ani balachy wtedy nie pomagają. Przydaje się tylko kondycja wyniesiona z ciężkich treningów grapplerskich - do zwiewania :) Tak więc kwestia "ulicy" zwisa mi i powiewa.
a BJJ jest dla mnie wygodne bo mam fatalnie rozciągnięte nogi, więc większość uderzanych - prócz boksu - odpadła od razu, z oczywistych względów. Dlaczego BJJ, a nie boks? Cóż.. rzucałem monetą. A tak serio, to na oba brakuje mi czasu i kondycji, może kiedyś..
Zmieniony przez - McKaken w dniu 2008-12-18 22:47:34
Zmieniony przez - McKaken w dniu 2008-12-18 22:48:09
a BJJ jest dla mnie wygodne bo mam fatalnie rozciągnięte nogi, więc większość uderzanych - prócz boksu - odpadła od razu, z oczywistych względów. Dlaczego BJJ, a nie boks? Cóż.. rzucałem monetą. A tak serio, to na oba brakuje mi czasu i kondycji, może kiedyś..
Zmieniony przez - McKaken w dniu 2008-12-18 22:47:34
Zmieniony przez - McKaken w dniu 2008-12-18 22:48:09
...
Napisał(a)
ja w sumie to myślałem, że jak będe trenować SW, to bede sobie radził na ulicy xD ale szybko zmieniłem zdanie:) wolał bym jednak nie szukać problemów:) kocham te uczucie jak zrobie coś, co wydaje mi się niemożliwe.
"Miej przed sobą zawsze słuszną drogę"
gen. Choi Hong Hi [*]
...
Napisał(a)
ja zacząłem trenować z 2 powodów:
1. oglądając filmy z Van Damme'm zapragnąłem być taki jak on - twardy, wysportowany, umięśniony i rozciągnięty, to naprawdę było moją obsesją kiedyś
2. byłem kiedyś, (wiele lat później) na dyskotece i widziałem jak taki jeden kark trenujący kilka lat kyokushin załatwił innego gostka jednym mawashi. Wtedy byłem pod tak wielkim wrażeniem że od razu poleciałem się zapisać na sekcję
Teraz jak się nad tym zastanawiam to mogę powiedzieć że nie ćwiczyc już nie potrafię. Po wysiłku, jak _radek to ujął, czy to na sali czy w siłowni czy też na basenie czuję się o wiele lepiej, mam czysty umysł i satysfakcję że zrobiłem kolejny krok do przodu. Mam nadzieję też wystąpić w zawodach. Wg mnie ogólnie sport bardzo pomaga w kształtowaniu osobowości, własnego zdania, pewności siebie. Codzienna walka ze sobą na treningach, sprawia że pewne rzeczy stają się dla ciebie łatwiejsze w życiu codziennym.
1. oglądając filmy z Van Damme'm zapragnąłem być taki jak on - twardy, wysportowany, umięśniony i rozciągnięty, to naprawdę było moją obsesją kiedyś
2. byłem kiedyś, (wiele lat później) na dyskotece i widziałem jak taki jeden kark trenujący kilka lat kyokushin załatwił innego gostka jednym mawashi. Wtedy byłem pod tak wielkim wrażeniem że od razu poleciałem się zapisać na sekcję
Teraz jak się nad tym zastanawiam to mogę powiedzieć że nie ćwiczyc już nie potrafię. Po wysiłku, jak _radek to ujął, czy to na sali czy w siłowni czy też na basenie czuję się o wiele lepiej, mam czysty umysł i satysfakcję że zrobiłem kolejny krok do przodu. Mam nadzieję też wystąpić w zawodach. Wg mnie ogólnie sport bardzo pomaga w kształtowaniu osobowości, własnego zdania, pewności siebie. Codzienna walka ze sobą na treningach, sprawia że pewne rzeczy stają się dla ciebie łatwiejsze w życiu codziennym.
Listen, think, solve
Death, taxes, Fedor
Polecane artykuły