Jaki styl jest najlepszy na ulicy?

Hmm, noooo.... W pracy siedzę a Ty mi tu z takimi skomplikowanymi psychologicznie pytaniami...

zostawię bo to historyczny temat. Nie chcę być tym, który skasował go po latach

http://pl.



Tutaj dla tcyh co nie wiedzą jak się bić na ulicy

Pamiętajcie "skaczenie, łapiecie za pysk, nisko głowa i bijemy łokciami"

Kopt-dopiero zobaczyłem Twoje pytanie...Cieszę się,że temat istnieje i go nie sksasowałeś i żyje swoim życiemMam lekką depresję,a jak tu poczytam trochę,to mi weselej i lepiej jest...

ciekawe czy jeszcze zyje ten ziomal pewnie juz sie przekonal <boleśnie> ze nie ma stylu na ulice a to co sie zdobedzie na trenigach na ulicy ma niewielkie znaczenie w praktyce zadne szczegolnie jak sie wazy 70 kilo albo klepie z dwoma koksiarzami ;)

Zmieniony przez - land rover w dniu 2008-12-19 22:36:01

Witam
Na walkę składa się wiele rzeczy, wg mnie na pierwszym miejscu
psychika i częściowa umiejętność walki,poźniej: cała reszta...
raczej psycha większą odgrywa rolę, gdyż nawet najmniejsze zawahanie się, niesie za sobą ogromne skutki. Zlekceważenie przeciwnika też wpływa na przegranie przez nas walki. Kolejną przyczyną przegrania jest to że nie przewidzimy ruchów przeciwnika. Jak to ktoś już wspomniał, nie ma określonego systemu/taktyki walki. Nie ma również jasno określone która sztuka walki jest najlepsza.PRZYKłAD: trenując ,,stójkowe" SW, możemy trafić na jakiegoś gościa(nawet chłystka), będziemy chcieli mu sprzedać buta na twarz, ale może się zdarzyć że ,,strąci" nasze kopnięcie i możemy wylądować na ziemi, a nie znając walki w parterze ten chłystek może obić nam ładnie mordkę...
ale ćwicząc natomiast sam parter, sprowadzając przeciwnika na ziemie, możemy się nadziać na jego kolano (chyba że gościu naprawdę jest zielony jako figter) i może to się również źle dla nas skończyć...
jak to wiele osób powtarza: ,,NIE MA JASNO OKREśLONEGO STYLU WALKI NA ULICY/DYSKOTECE"...
w dużej sytuacji odgrywa zapewne psychika. stres towarzyszący walką na ,,ulicach" może spowodować u nas ograniczenie i/lub całkowita blokada jakich kolwiek ruchów mających na celu zaatakowanie i pokonanie przeciwnika...
nigdy też nie wiadomo czy przeciwnik nie ma ze sobą noża/kastetu/lub innego przedmiotu, albo też może być z kumplami.
na ulicy jest tylko jedna zasada: ,,NIE MA żADNYCH ZASAD"
jak przyjdą kolesie w grupce, to wątpię żeby pomogła ,,Ci" jakakolwiek formuła SW, to samo ma się jak przeciwnik ma jakąś broń/ lub zwykły przedmiot, którym może spowodować liczne obrażenia ciała...
nie rozumie takich postów (nie chce nikogo urazić) w którym ktoś pisze:
,,chciałbym wymiatać na ulicy/dyskotece/w szkole. jaki Sztuki Walki wybrać" i wiele innych podobnych...
przypomina mi się post 15-latka :,, mam 15 lat (jakieś wymiary, nie pamiętam), chcę zostać BOSSEMco mam zrobić???"
nie wiem czy takim osobą życie jest nie miłe, chcą może spędzić parę lat w celi, albo jest to na pokaz przed kumplami(ostatnie widzę takie sytuację często) chęć pokazania kto jest silniejszy?!
na to pytanie raczej trudno jest odpowiedzieć...
znam wiele osób z którymi lepiej nie zadzierać, ze względu na z góry przegraną walkę, wolę z nimi iść na piwo itp niż się bić... nie widzę rozwiązań spraw przy pomocy siły- są czasem sytuację których się nie ominie...
o to stronka którą warto odwiedzić: http://fight-club.pl/art/35/Jak,_sie_bi�_na_ulicy,_w_barze?_-_poradnik_dla_laika
artykuł bardzo przydatny, (częściowo)dla osób szykujących odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie, no chyba że ,,wtłoczono Ci krew zabijaki" i bardzo usilnie chcesz brać w różnego rodzaju bójkach, zaczynając od solówek, przez ustawki, i nie wiadomo na czym kończąc,
jeśli będzie to czytała jakaś osoba która będzie miała problem taki jak w temacie to niech napiszę posta ,,dlaczego tak usilnie chcę się nauczyć walczyć na ulicy??"
a teraz co innego:
dlaczego ,,połowa" z tych co zapisują się do sekcji SW chcę trenować pod walkę na ulicy??
dlaczego ta ,,druga połowa" trenuje dla siebie samego, dla poprawy
kondycji, sprawności ruchowej albo na zawodach???
te i wiele innych pytań na pewno zostanie dłuższy czas bez odpowiedzi...
wiem jaki jest ten świat, ale nie znaczy że się urodziliśmy po to by bić i zabijać, co nie???
często MY sami prowokujemy to bójek, przez głupie uderzenia ,,barem" czy też odpowiedzią na głupie docinki osób szukających kogoś by się po napier***lać...
nie którzy pomyślą że ten ART jest do d***,
ale tym się nie przejmuję, próbowałem dać jakieś przesłanie mające na celu( głównie młodych) szukających odpowiedzi na "swoje" pytanie ,,co zrobić żebym był kimś "ważnym", kimś kto się nie da pomiatać innym" zrozumieć że można inaczej załatwiać różnego rodzaju konflikty/zatarcia między "grupami społecznymi"...
nie wiem czy mi się udało
a tutaj zapodaję link dla tych co tak chcą usilnie się bić :
http://fight-club.pl/art/19/kodeks_Karny-POBICIE
wybaczcie jak będą jakieś błędy ale to mój pierwszy taki ART.
będę wdzięczny jak to ktoś przeczyta i skomentuję
pozdrawiam

Zmieniony przez - aleg w dniu 2008-12-20 23:09:06

Zmieniony przez - aleg w dniu 2008-12-20 23:24:40

to mi sie podobało w tym poradniku

Po trzydzieste ósme: to nie jest poradnik dla ludzi, którzy trenują walkę. Oni mają sposoby, przy których te są słabe. To jest poradnik dla tych, którzy sposobów nie mają :)

Co do tematu to najlepszy styl na ulice jest street fight ;p
a tak naprawde to zaden bo tam nie ma zasad ...tam nie bedziemy klepac jak bedzie balacha czy pojdziemy wytrzec nos jak krew poleci, dlatego nie warto w ogole sie bic, chyba ze jest to obrona własna lub osob bliskich nie mowie tu o kochanych dyskotekach gdzie napaleni bija sie by pokazac POWER

land rover, co do 70kg to nie wiem co w tym złego Sam waże 71 kg przy 170cm i nie narzekam, oczywiscie troche kilo by mi sie sprzydalo ale waga nie robi az takiej roznicy..
Technika Technika Siła Technika..

zdr.

Ćwicząc jakąś sztukę walki z tych wymienionych, zawsze masz większeą szansę na wygraną
Bo np. taki chłop co nie ćwiczył MT a ty tak to nie będzie ci walił middle,low,hight kicków. A jak dobrze opanowałeś technike kopania no to możesz go załatwić nogami.

na pewno mamy jakieś szanse na wygraną trenując jakiś dany system SW ale nie może ufać/wierzyć w to że zagwarantuje nam 100% zwycięstwo... znając życie, wiele osób już się pewnie na tym "przejechało"