Trening w domu, pomocy

Może i przesadził, nie wiem, w każdym razie jak przez miesiąc będę wykonywał te ćwiczenia i brał kreatynę to przecież nic mi się nie stanie, przynajmniej się przekonam kto ma racje, 1-1,5 cm uznam za sukces. A wracając do wyników moich kumpli to podobno brat mojego kolegi brał metanabol i pompował biceps, po dwóch tygodniach miał +5cm ale potem z niego sporo zeszło, to możliwe ?

Chyba synthol bił.
5 cm w 2 tygodnie to kilo maści na rozstępy.

Mam jeszcze kilka pytań odnośnie tej kreatyny:
1. Podobno najlepiej jest ją rozpuszczać w soku z winogron lub z jabłek, to prawda ?
2. Jak się w końcu powinno ją brać ? tzn kiedy i w jakich ilościach ?
3. Czy po zakończeniu cyklu powinno się ćwiczyć czy od razu zrobić sobie przerwę ?
Czytałem trochę o tej kreatynie i mieliście racje że powinno się ją brać wtedy kiedy mięśnie nie chcą już rosnąć ale nie tylko w tedy, to cytat:
"kreatyne powinno sie brac,gdy ma sie dłuzszą stagnacje(zastój),a zmiana treningu nie pomaga.oczywiscie mozna brac kreatyne równiez gdy nie ma sie stagnacji,dla poprawienia osiągów"
Ja już kupiłem kreatynę (VITAL MAX creatin Monohydrate) ale narazie po ćwiczę trochę na sucho, po np. miesiącu może zacznę cykl, jeszcze nie wiem, ta kreatyna ma datę ważności do 01.07.2010 więc mam czas Jedno jest pewne, na pewno nie będę czekał tych 6 miesięcy, jak wezmę wcześniej to się nic nie stanie.
Czekam na odpowiedzi na moje 3 pytania i z góry wszystkim dziękuje.

Widzę, że reklama w świecie nieuświadomionych czyni spustoszenie.

Kupiłeś kreatynę. Ani to dobrze, ani źle. Będziesz ją jadł. I co dalej?
Masy mięśniowej przybierasz:
1. od nadwyżki kalorycznej w diecie popartej
2. odpowiednimi ćwiczeniami, które stymulują rozwój włókien mięśniowych, a jeśli następuje stagnacja, lub wyniki są niezadowalające, można zastosować
3. suplementy takie jak np. kreatyna.

Jak widać, kreta, to wisienka na szczycie tortu. Kilo wiśni tortu nie uczyni.
W pewnym uproszczeniu: jeśli mięśnie takie jakie masz i jak je ćwiczysz wysycisz kreatyną, to zysk będzie niewielki, a potem już nie będą reagować na nią.
Co do planu: ćwicz nogi i grzbiet. Jak się weźmiesz za poważny trening, będą już przyzwyczajone do wysiłku. A jak będzie zwiększać się Twoja mas, to właśnie nogi i plecy ją dźwigają, a nie bice przedramiona.

Wytrwałości, rozwagi i powodzenia!

Jak się przyzwyczaję do treningu to zacznę ćwiczyć całe ciało, teraz kiedy jestem przyzwyczajony do nic nie robienia nie zacznę z dnia na dzień ćwiczyć całego ciała.

Czekam na odpowiedzi na te pytania:
1. Podobno najlepiej jest ją rozpuszczać w soku z winogron lub z jabłek, to prawda ?
2. Jak się w końcu powinno ją brać ? tzn kiedy i w jakich ilościach ?
3. Czy po zakończeniu cyklu powinno się ćwiczyć czy od razu zrobić sobie przerwę ?

Słyszałem to od jednej osoby która słyszała to jeszcze od kogoś innego i nie wiem czy to prawda.

Zmieniony przez - Arek0402 w dniu 2008-12-09 21:20:29

CZYTAĆ CZYTAĆ CZYTAĆ - https://www.sfd.pl/KREATYNA_-_wszystko_chyba_-t181016.html !!!

1. Podobno najlepiej jest ją rozpuszczać w soku z winogron lub z jabłek, to prawda ?
Albo w wodzie, albo w soku z winogron.

2. Jak się w końcu powinno ją brać ? tzn kiedy i w jakich ilościach ?
W dni nietreningowe 5g rano, 30min przed śniadaniem, w śniadaniu nie powinno być wtedy za dużo tłuszczu. W dni treningowe też rano przed śniadaniem 5g tylko jeszcze dodajesz jedną porcję 5g po treningu.

3. Czy po zakończeniu cyklu powinno się ćwiczyć czy od razu zrobić sobie przerwę ?
Tu właśnie nie jestem pewien, ale wydaję mi się, że jak kreatynę będziesz brał 6-8tyg. to po tym robisz przerwę 1-2tyg. w treningach

Kratynę zacznij brać dopiero przede wszystkim jak już będziesz miał dobrą dietę ( https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odżywianie-t418003.html ) i gdy będziesz już ćwiczył całe ciało.



Zmieniony przez - szepke w dniu 2008-12-10 07:54:12

Wielkie dzięki.
A co do tego ile brać to podobno codziennie 10g bo podobno mięśnie są w stanie tyle przyswoić w ciągu 24h.

Przyzwyczajanie się do treningu zaczynamy od trenowania całego ciała. Jak sobie wyobrażasz wprowadzanie do wysiłku? Po jednej partii mięśniowej miesięcznie? To bez sensu.

Kreatyna też bez sensu. Na tym stopniu zaawansowania rośnie się od wszystkiego, byle odpowiednio jeść.
Problem tkwi w tym, że na początku organizm reaguje na zły i dobry trening tak samo. Schodki zaczynają się później.

Jak już się uparłeś na tą kreatynę, to łykaj po 5 gr dziennie. Obojętnie kiedy i obojętnie z czym. Gdzie ma trafić tam trafi. Co to za różnica czy godzinę szybciej, czy później.
Nie zawracaj sobie głowy sokami, etc. To nie ma większego znaczenia.

Po pierwszym tygodniu treningu muszę wprowadzić kilka poprawek:
- uginanie ręki z hantlom najpierw jedną potem drugą ręką (10s-12)
Ponieważ 10 powtórzeń to jak dla mnie mało.
- pompki z nogami na krześle (10s-12)
Ponieważ 12 serii nie dam rady zrobić.
- ściskanie ścisku do dłoni (10s-30)
Ponieważ 10 serii jak na te partie mięśni to chyba wystarczy ?

No i przestań wykonywać bzdurne treningi.
Jesteś osobą początkującą i na takich kombinacjach daleko nie zajedziesz.
Masz podwieszony plan dla osób początkujących. Wykonujesz go obwodowo i przy dobrym jedzeniu i suplementacji tą kreatyną którą masz efekty będą z tygodnia na tydzień.
Później można bawić się w dzielenie grup miesniowych, trening split, etc. Teraz jest zdecydowanie za wcześnie.