dieta: z dodatnim bilansem kalorycznym
do tej pory ćwiczyłem tak:
wyciskanie na płaskiej - 12,10,8,max - progresja ciężaru
wyciskanie skos góra - 12,10,8,max - progresja ciężaru
rozpiętki - 10,10,10,10 - ciężar stały
myśle nad zmianą, gdyż nie podoba mi się sposób w jaki rosnie moja klatka (góra klatki i jej środek wydaje się rosnąć wolniej niż jej reszta)
myślałem zeby ćwiczyć tak:
wyciskanie skos góra - 12,10,8,max - progresja ciężaru
pompki na poręczach - max, max, max, max
rozpiętki - 10,10,10,10
czy taki trening ma sens?