DEE-JAY / Blog / PODSUMOWANIE + ZDJECIA str. 34

Pytanie mam do autora tematu Czy od 2005r gdzie wyglądałeś jak chuhro do 2006r (czyli rok ćwiczeń) gdzie wyglądałes juz supcio brałeś sterydy czy na sucho jechałeś?

nie. wtedy byl xpand + nitro 2 i caly pozostaly arsenal ktory jest na focie + brak dobrej diety

Wlasnie wychodze na trening plecow, po obejzeniu tego az chce sie cwiczyc..

http://pl.

WYPIS Z DNIA 14.10.2008r. Mega Masakra!

Podciąganie na drążku szeroko do klatki:

10x masa ciala
8x masa ciala + 6kg
8x masa ciala + 6kg
10x masa ciala

Podciąganie na drązku chwytem neutralnym do klatki:

10x masa ciala
8x masa ciala
8x masa ciala

Przyciaganie wyciagu gornego do plecow:

40x10
50x10
60x10
70x8

Przyciagnie raczki wyciagu gornego do klatki:

40x10
50x10
60x10
70x4

Przyciagane raczki wyciagu dolnego w siadzie plaskim:

40x10
50x10
60x10

Wioslowanie sztanga nachwytem:

30x10
40x10
50x10
50x10 (ciezary slabe ze wzgledu na kontuzje plecow)

Wioslowanie sztangielkami lezac na brzuchu na lawce poziomej:

2x15kg x 10
2x15kg x 10
2x15kg x 10 + dobitka 2x10 x 10

Podciaganie konca sztangi w opadzie na maszynie:

20x10
25x10
30x10

Cwiczenie ktoego nazwy nie znam, mianowicie na najszerszy grzebitu, stojac, lekko pochylonym do przodu, przyciagnie wyciagu gornego szeroko na prostych rekach do kolan.

10x10
15x10
20x10
25x10 + dobitka 15x10

Odnosnie trenigu: wszystko zorbilem w 1godz 20min, wiec jak na mnie to krotko, zamierzony trening skonczylem po 50min wiec stwierdzilem ze skatuje sie doszczetnie, jestem padniety, a koszulke pomagal mi sciagac kolega bo nie moglem jej z siebie zedrzec

martwy ciag, dzien dobry, unoszenie tuowia w opadzie?

widac ze nie czytales wczesniej..

Mam naderwany prostownik grzbietu wiec takim cwiczeniom jak martwy, unoszenie tulowia i dzien dobry moge powiedziec jedynie do widzenia

skoro mozesz przysiad robic, to mysle iz lajtowy martwy, badz ktorekolwiek z w/w cwiczen na rozsadnych ciezarach rowniez by Ci nie zaszkodzilo. probowales?

probowales. keidys podniesienie 140kg x 10 na martwy nie sprawialo mi najmniejszego problemu, natomiast teraz wstanie z 80kg 1 raz jest dla mnie meczarnia, a plecy tak rwa ze przesada.. mam zakaz wykonywania takich cwiczen przez najblizsze 2 miechy. a przysiad robie bez problemu.

WYPIS Z DNIA 14.10.2008r. Mega Masakra!

Wyciskanie sztangi zza głowy:

40x15
50x10
60x10
70x10 (poprzendio 70x8)
80x4 (poprzednio 80x2)

Wyciskanie sztangielek:

20x10
25x10
30x10
32,5x5
32,5x6 (poprzednio 27,5x8)

Wyciskanie na maszynie:

35x10
40x10
45x10
50x10
60x5

Wznosy bokiem siedząc: (wolno, technicznie, mega pompa)

7kg x 10
10kg x 10
10kg x 8
7kg x 10 + 5kg x 10

Wznosy w opadzie tulowia na laweczce: ( technika j/w)

7kg x 10
10kg x 10
10kg x 10
7kg x10 + 5kg x 10

Podciaganie sztangi wzdluz tulowia:

30kg x 10
40kg x 10
40kg x 10
45kg x 10

Unoszenie ramion w przod, siedzac na laweczce:

2x7kg x 10
2x7kg x 10
2x7kg x 10
2x7kg x 10

Kapury - sztanga:

60x20
70x20
80x12
80x12 + 60x10

Odnosnie treningu: wzystko wykonwyane tehnicznie, wolno, zeby maksymalnie spompowac miesnie i wykonac dobrze cwiczenie. unoszenie ramion w bok ub w opadzie wykonane malym ciezarem 7-10kg dobrze tehnicznie poprostu zabija barki.. z wyciskan jestem zadowlony, szczegolnie ze sztangielek. bedzie dobrze

Aż miło sie czytało. Doprawdy niesowita zmiana. Ja dopiero zaczynam przygode z siłownią, ale właśnie dzięki takim ludziom jak Ty człowiekowi aż chce sie żyć bo widzi że jeżeli się chce to naprawde można wiele osiągnąć. Będę zaglądal co jakiś czas. pzdr.

Łap soga ;]