Junior / DZIENNIK / jazda na westside (siła i wyskok)

Na akademickie starty nigdy nie jest się za starym Poza tym Roman Szymkowiak zaczął trenować znacznie później a osiągnięcia ma jak mało kto

Dwa dni kiepskiego jedzenia i krótkiego snu i... dzisiejszy trening zapowiada się niezbyt ciekawie

RAMIONA/BARKI

A1 pompki na poręczach
4 x 50 kg
4 x 50 kg
4 x 50 kg
4 x 50 kg
4 x 50 kg

A2 uginanie ramion na modlitewniku
4 x 50 kg
4 x 50 kg
4 x 50 kg
4 x 50 kg
4 x 50 kg

B1 wyciskanie francuskie
10 x 52,5 kg
9 x 52,5 kg
8 x 52,5 kg

B2 uginanie ramion młotkowo na skosie
10 x (2x 17 kg)
10 x (2x 17 kg)
10 x (2x 17 kg)

C (SS) unoszenie ramienia + unoszenie ramienia w pochyleniu bocznym + unoszenie ramienia na wyciągu
6 x 13 kg + 10 x 9 kg + 15 x 1 sztabka
6 x 13 kg + 10 x 9 kg + 15 x 1 sztabka
6 x 13 kg + 10 x 9 kg + 15 x 1 sztabka


Czas treningu 75 minut


A1 Tu duże zdziwienie, poszło gładko. Nawet w ostatniej serii. Jest moc - życiowa forma na poręczach.

A2 Tu jeszcze większe zdziwienie - wszystko lekko, następnym razem dokładam.

B1 I w końcu 'porażka' we francuzie. To już było ciężkie - szczególnie po poręczach.

B2 Luz, w końcu to tylko biceps

C Bardzo krótkie przerwy między superseriami, dawno nie miałem tak porządnej pompy w barkach.



Trening dość długi, ale ku mojemu zaskoczeniu bardzo dobry. Nie czułem się gotowy, a jednak poszło lepiej niż ostatnio. W tym cyklu nie miałem ani jednego słabego treningu - cały czas postęp.

Bolał mnie mocno lewy nadgarstek, co utrudniało wykonanie pompek i uginania, ale z pomocą przyszli nasi trójboiści i poratowali mnie opaskami na nadgarstki.



Następne trzy treningi, to 'maksowania'. Ale na 3-4 powtórzenia, nie na jedno.




Zmieniony przez - junior__23 w dniu 2008-09-17 19:52:24

Mnie też bolał bardzo delikatnie nadgarstek - i to pewnie było spowodowane względnie dużym ciężarem na poręczach.

Mam identyczne odczucia odnośnie tego treningu, choć jestem ponad jeden 'tydzień' za tobą .

Ruszyło wymiarowo ramię?

Odrobiłem 3 cm w ramieniu, ale to powrót na razie ze spadków.


edit:


Przyszło do mnie ON gold whey i Syntrax Matrix, więc zacznie się dieta prawdziwie wysokobiałkowa. Ciężko było uzupełnić całe zapotrzebowanie jajkami, mięsem i mlekiem

Zmieniony przez - junior__23 w dniu 2008-09-17 22:01:56

KLATKA/PLECY (INTENSYFIKACJA)

A1 Wyciskanie na ławce skośnej
3 x 50 kg
3 x 70 kg
3 x 90 kg
3 x 95 kg
3 x 105 kg
2 x 110 kg

A2 Podciąganie nachwytem
4 x waga ciała
4 x +17 kg
4 x +25 kg
4 x +31 kg
3 x +41 kg (REKORD)

B1 Wyciskanie hantli płasko
7 x (2x 41 kg)
6 x (2x 41 kg)
6 x (2x 41 kg)
5 x (2x 41 kg)
4 x (2x 41 kg)

B2 Wiosło hantlą
12 x 41 kg
12 x 41 kg
12 x 41 kg
12 x 41 kg
12 x 41 kg

Czas treningu: 75 minut



A1 Czuje nadal lekkie kłucie w klatce - myślałem, że pójdzie 110 x 3, ale nie ryzykowałem ostatniego powtórzenia.

A2 Tyle jeszcze nigdy nie brałem nachwytem. Siła idzie jak szalona w podciąganiu.

B1 Lepiej niż ostatnio.

B2 Jakoś brakowało mi tchu...


Trening bardzo udany. Drugie maksy wypadły nieźle, wszystko poprawione. Teraz tylko maksy w przysiadzie i poręczach, aktywna regeneracja i zmiana treningu.

Zmieniony przez - junior__23 w dniu 2008-09-19 17:02:50

Myślałem, że wycisk na skosie ci lepiej pójdzie.

Drążek masakra - podchwytem to pewnie po 1 cyklu nowego trneingu będzie +50 kg u pasa.

co wioslowanie tak cienko?
i czy robisz przerwy pomiędzy zmianą ręki?

Nie mam większych hantli. Robię bardzo wolno z zatrzymaniem na górze bez przerw.


Skos słabo, ale tu zawsze byłem słaby (różnica ok 40 kg między płaską ławą a skosem), a do tego ta drobna kontuzja. Ogólnie i tak jestem zadowolony.



Cytat dnia: "Bo we francuzie to lepiej podawać niż robić"
(słowa jednego gościa, który już nie miał siły na kolejną serię czachołamaczy)

Zmieniony przez - junior__23 w dniu 2008-09-19 19:19:45

zostajesz tu czy wracasz na BF

hahahahahaha haahahhahah