lawka
60x20
80x10
100x10
120x5
130x2 x2
maszyna (skos)
calosc 15 razy+zmniejszenie 15 razy x2 + +superwolne opszczenie (2razy)
wiolowanie (hantelka,podpor kolanem o lawke)
30x15
35x15
40x15
47,5x15
pompki na poreczach
2x max (1 seria 60powt)
superseria francuskiego wyciskania (hantelki)+waskie wyciskanie
12x15 + 60x10 x 2
2 dni za kolkiem,gowniane zarcie typu jogurty,drozdzowki etc.Cieplo zrobily swoje.Zaspany i zmeczony poszedlem wieczorem na silownie.
Lawka
Zaczolem od lawki i problemy sie zaczely na 130,myslalem ze pojdzie wiecej powt ale czulem totalny brak pradu.
Wycisk na maszynie
Wyciskanie na maszynie zrobilem z ciekawosci,calosc byla lekko smieszna ale musze przyznac,ze tor ruchu ladnie wchodzi i super pompuje klate.Jednak mnie bb nie intersuje wiec nie bede z niej czesto korzysal.
wioslo z hantelka
Nie ma wogole porownania z wioslem jednoracz ze sztanga.Ciezary az smiesznie sie wydawaly,a 47,5 byl najciezszy na sali.Opuszczanie robilem bardzo powoli z pelnym rozciagnieciem a ruch do goey szybko i energicznie.
pompki na poreczach
Zrobilem tylko 2 serie,jakos nie mialem nastroju i sily na zawieszanie ciezaru.W 1 serie poszlo 60powt, w drugiej chyba 50 z hakiem,ale nie pamietam.
superseria francuz+waskie
Z ciekawosci zrobilem sobie ta superserie aby pomeczyc troche trica.Francuz z hantelami mi osobisci lepiej wchodzi niz ze sztanga (zero bolu w lokciach,lepsza kontrola).Do tego waskie wyciskanie na malym ciezarze (60kg) jednak odczulem ten cholerny bark i robilem cw bardzo powoli i dokladnie.Pompa po 2 seriach byla taka,ze mialem problem butelke w woda utrzymac
Widze ze te cale przygotowania sa na maxa z***ane.Ciagle mi cos wyskakuje,pogon za kasa,jakies kontuzje i czesto nie chodze na mate.Zastanawiam sie czy ma to wogole jakis sens.Ide z ciezarami do przodu,na macie male kroki ale oczekiwalem od siebie cos wiecej Zobaczymy jak bede sie czul we wrzesniu jak powstanie sekcja mma w moim miescie.Trener mnie sprawdzi i zobaczymy jak sie to wszytsko potoczy.Pozdrawiam