Odnośnie regeneracji to przekonuje mnie to uzasadnienie. Pokrywa się też z moim spostrzeżeniami, że przy treningu dzielonym
mięśnie naramienne mi się najlepiej rozwijały. A były ćwiczone z największa częstotliwością przy różnego rodzaju ćwiczeniach.
Dlaczego akurat 15, 10, 5 ??
Skoro dla hipertrofii strukturalnej może być lepsze poruszanie się po innym zakresie powtórzeń.
To jest wyltumaczone na stronie HST. Ale odpowiem jeszcze raz. Zeby kazdy zielony zamiast sie zastanawic zaczal cwiczyc.
odpowiedziałeś tylko na pierwszą część pytania, ale ok.
Czyli równie dobrze zakres powtórzeń w mikrocyklach może być inny i chodzi tylko o plan, który zmotywuje do ćwiczeń.
Poza tym skoro szukasz idealnego planu zrob na jakim zakresie chcesz bo to nie ma znaczenia.
no właśnie spotykałem się z informacjami, że to może mieć znaczenie i wobec tego rozwiązanie 15, 10, 5 nie jest najskuteczniejsze.
Dlaczego wierzysz Tyce i Wodynowi a nie Bryanowi?
Jak mi odpowiesz na to pytanie rzuce HST w cholere.
Nie jest tak, że wieżę Tyce, a Brayanowi nie.
Więc trudno mi odpowiedzieć na Twoje pytanie ponieważ nie czuję, żeby mnie dotyczyło.
Uwzględniam wiedzę z różnych źródeł. Różne osoby, placówki badawcze robią różne badania, przedstawiają różne wyniki. Także indywidualne osoby mogą popularyzować wiedzę lub mieć swoje spostrzeżenia w rożnych kwestiach, oparte na własnym doświadczeniu.
kilobb, dlaczego wierzysz Brayanowi jak przedstawia wiedzę naukową, a nie wierzysz Tyce, który przedstawia wiedzę także naukową, pochodząca z medycyny i fizjologii sportu ??
Czyżby większe znaczenie od wiedzy miało to kto ją przedstawia ??
Naprawde te rozmowy nie maja sensu.
Bo to zwykle gdybanie. Ja wierze Bryanowi bo podobno przeporwadzil badania, Ty nie wiec i tak Cie nie przekonam.
Nie przeprowadziłem badań, czy nie wierzę Brayanowi ??
Badania przeprowadziłem na sobie, a Brayanowi wierzę w takim samym stopniu jak innym. Czyli jeżeli coś wydaje i się rozsądne i fajne to wyprobowuje to.
A do czego chciałbyś mnie przekonać ??
Jeżeli jesteś w stanie podać sensowne uzasadnienie to myślę, że to może mnie przekonać. Jednakże jeżeli znam sensowniejsze uzasadnienie czegoś to raczej mnie nie przekonasz. Bo niby dlaczego miałbym rezygnować z sensownego uzasadnienia, na rzecz uzasadnienia w stylu "bo, tak", " Ale po wielu kombinacjach wiekszosc i tak wraca do 15,10,5.", "i tak wrócicie do HST", "Zeby kazdy zielony zamiast sie zastanawic zaczal cwiczyc".
Jestem zainteresowany sensownymi uzasadnieniami, czym bardziej sensownymi tym lepiej. A te nawet jeżeli pochodzą z innych metod treningowych niż HST to je uwzględniam i inspirują mnie do eksperymentów i modyfikacji moich planów treningowych.