Jak uniknac monotonni cwiczen??????

Witam ja z pytaniem jak uniknac monotonni cwiczen????

Czemu tak jest jak przychodzi trening to wtedy odczuwamy ból nie chce sie cwiczyc i cwiczymy na sile ????

Po jakims czasie tracimy wiare w siebie i nie mamy mobilizacji do cwiczen (po prostu nie chce sie cwiczyc)

Wytlumaczcie mi czemu tak jest i co nalezy robic???
Dopadla mnie teraz taka sytuacja

Zmień trening.
Jak nie pomaga zrób sobie 2 tygodniową przerwę.

urozmaicaj trening na różne partie mięśni, przechodziłem przez to jak robiłem ciągle te same ćwiczenia na te same partie mięsni. http://www.kulturystyka.pl/atlas popatrz i korzystaj z tego i urozmaicaj ćwiczenia a będzie dobrze

w ćwiczeniach nie ma miejsce na monotonię

na brak chęci również

może się przetrenewałeś, to by mogło tłumaczyć negatywne objawy

Przetrenowany nie jestem na pewno bo cwicze zaledwie 1 tydzien

Ale cos jest wlasnie nie wiem co ze jakby odpycha od cwiczen ze sie wogole nie chce cwiczyc. Bola mnie wtedy nogi nie moge sie rozciagac (z powodu bolu ) i mysle ze to rozciaganie moze byc tym wlasnie "calym zlem"

to lepiej juz idz pograć w szachy...

A jaka wy stosujecie rozgrzewke i czy zawsze trzeba rozciagc miesnie???

Jakie macie sposoby mobilizowania sie do cwiczen ????
(tylko prosze bez zbednych komentarzy)

Ja zawsze "eye of a tiger" puszczam na początku i motywacja jest

A jak z tym rozciaganiem ????

nie wiem jaka dobra rozgrzewke zrobic

tydzień ćwiczysz i monotonia ci doskwiera, ta?

atlas ćwiczeń zajrzyj masz o rozciaganiu tez

hahaha monotonia w ciagu tygodnia

mozliwe ze poszedles na silownie 2-3 razy i myslales ze w tydzien dodasz sobie 20 kg?