ŚRODA 30.07.08, waga 71,8kg, godz. 14:45 ... czas trwania 2,5h
ciągi 200/3 ; 215/2 kaftan ; 230/0,0 kaftan
ciagi na prostych 150/5
lawka 115/2
waski 107,5/2
porecze 30/8
push press 65/0,3
waga idzie do przodu, ale w sprzecie to jeszcze jestem slaby. W sumie to nie wiem co sie stalo - 215 lekkie ... a 230 nawet nie do kolan. Fakt, podszedlem jak ****a do ciezaru (chyba sie balem) i pewnie to dlatego. Za tydzien sprobuje cos powalczyc.
Jak widac sila bez sprzetu powoli wraca, a w sprzecie dupa. Teraz niech te osoby, ktore twierdza, ze jak sie wskoczy w sprzet to +100 do sily sie dostaje pomysla: ja w sprzecie dzwigam 3 lata... miesiac przerwy i nagle taka sraka
(-70 w siadach ... -35 w lawce i -60 w ciagach
). Jeszcze mam 2 cale tygodnie, ale na cuda nie ma co liczyc
. Zeby tylko osiagnac prog kompromotacji - 600kg.
Zobaczymy czy uda mi sie bez sprzetu w tej metodzie zrobic
siad 165 x2
lawka 125 x2
ciag 220 x2
wtedy bede nawet zadowolony
Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2008-07-30 18:49:18