Odchudzanie-dla kobiet

30min? dieta zaczyna sie od 7...jakie to 30 min?

Jak od 7? Nie rozumiem co masz na mysli. Wczesniej napialas, ze wstajesz o 11. W takim razie wstan o 10:30 i zjedz sniadanie skoro wstając o 11 nie wyrabiasz sie.

Chodzi chyba o to, że w przykładowych rozpiskach podane są godziny posiłków
Diete dostosować należy indywidualnie do własnych potrzeb.
Jeśli wstajesz o 11, to śniadanie zjadzasz w tej porze, czyli np. o 11.30

Zgadza sie. Wazne jest zeby w ciagu dnia wyrobic sie z kcal.

mam pytanie.jak u wiekszosci prawdopodobnie wieczorem majac wiecej czasu ciagle chetnie bym cos jadla. co poza jajkiem,ktore zapycha moglabym podjadac tak,zeby nie odbilo sie to ponownym odkladaniem tluszczu?

Jakies zrodlo bialka z warzywami i ew. trosze tluszzu.

A co radzicie dla osoby, ktora prawie codziennie ma sjeste wieczorem? taka okolo 2 godzin???
dzien wyglada: czasem plywanie rano, ok 10 sniadanie, potem ok1 -2 obiad, potem podwieczorek ok 4. (wszystkie posilki w pracy). potem przyjazd do domu (ok. 5-6) i z reguly jakas przekaska. I drzemka. i wlasnie: co na ta przekaske? bialka? weglowodany? i co po przebudzenu? (tzn ok. godziny 8 wieczorem). Bo z reguly dobrze byloby cos zjesc w miare sensownego na nastepne kilka godzin funkcjonowania (czasem jest to jakis sport, z reguly jakies zajecie siedziace (praca umyslowa albo rozrywki niewyczerupujace). Ide spac z reguly kolo 12 (czasem wczesniej, kolo 11).
??? co w takim przypadku.
Zmiana trybu spania raczej mi nie wyjdzie.
jak ustawic proporcje w takim przypadku?
chce schudnac jakies 3-4 kilogramy a przede wszystkim nie przytyc.

No dobrze ale jeśli karmię piersią czy moge stosować taką diete?

Po konsultacji z lekarzem. W tym okresie organizm raczej ma inne potrzeby.

Poczytaj:

https://www.sfd.pl/PRAWIDLOWA_dieta_dla_kobiet_w_ciazy_-t354555.html

Zmieniony przez - domer w dniu 2008-09-25 12:58:48

Faktycznie ciężko cokolwiek dostosowac, biorąc pod uwage że każdy z nas prowadzi inny tryb życia, np mój dzień zaczyna się od 10:30 zazwyczaj pierwszy posiłek jest 12:30 i prawda jest taka że zazwyczaj nie mam apetytu, co mnie jeszcze zadziwia im skromniej zjem, tym pozniej mam mniejszą ochote, aby podjadac, z tym ze niestety moj glowny posilek jest dopiero 17:30, bo o tej godzinie kończe prace, pozniej ok 19 budza sie we mnie moje niepochamowane instynkty, ale jescze daje rade, z tym ze o 20:30 do godziny 12 w nocy pracuje, zazwyczaj ide spac ok 3 w nocy, o ktorej tak naprwde powinien byc moj ostatni posiłek, zalezy mi zeby zrzucic?Doradzcie mi. bo nie wiem jak mam z soba postepowac.