Odchudzanie-dla kobiet

a pomijając nawet kwestie praktyczne mięsień po prostu prezentuje się lepiej niż brzydka "galaretka"

smoczek
mod(ka) działu odżywianie

Smoczku masz cześciowo nawet racje:)

tomazzo

Witam!
Ułożyłam sobie dietkę. Bardzo proszę o ocenę.
Śniadanie: 2 kawałki chlebka żytniego+ogórek+sałata+200g twarogupółtłustego
II Śniadanie: 2 kawałki chlebka żytniego+sałata+ogórek+50 g filetu z indyka
Obiad: Pierś z kurczaka z grilla+ 200g warzywa ( nie strączkowe )
Kolacja: Tuńczyk w sosie własnym+100g warzywa
Codziennie ćwicze aerobowo min. 45min na rowerku i 3 razy w tygodniu chodze na siłownie

Wlasnie go sobie drukuje
Super Bede mial cos dla kolezanek i mamusi


-=()=-Red : "Nasze Zdjęcia"-=()=-
-=()=-Kultura i Etyka = Kulturystyka-=()=-

Madzia-dodaj przede wszystkim jeszcze jeden posiłek, bo cztery to za mało Niech to będzie np ten podwieczorek między obiadem i kolacją
Na śniadanie możesz zjeść trochę mniej sera, ale za to zwiększyć porcję węgli złożonych Lepiej byłoby też, żebyś zamieniła półtłusty ser biały na chudy, chyba, ze Ci zupełnie nie smakuje, to wtedy zostaw-przecież nie będziesz się męczyć Jedyne co bym poprawiła to właśnie więcej ww na śniadanie i dodatkowy posiłek Dorzuć też jakieś źródła tłuszczy nienasyconych, bo w tuńczyku jest ich malutko. Warto byłoby wciąć trochę orzechów, do sałatki użyć oliwy z oliwek, czy zjeść tłustszą rybę, albo awokado

smoczek
mod(ka) działu odżywianie

a gdzie sa owoce? chociaż jeden malutki grejpfrucik by się przydał, albo jakaś morelka? Czy to są zbędne cukry? Witaminki to podstawa. Owoce zawierają przeciwutleniacze oraz potas, no a cytusy to błonnik. Od jenego owocu się nie utyje...chyba

masz rację favorku nie zwróciłam uwagi Do śniadania, drugiego śniadania, spokojnie można owoce

smoczek
mod(ka) działu odżywianie

Dobranoc Smoczku.

Dobranoc

smoczek
mod(ka) działu odżywianie

Smoczku... pomóż
Czytam sobie Wasze Forum już od dawna. Czytam i chłonę wiedzę Mam zamiar stosować się do wskazówek tutaj (a także w innych działach) zawartych. Jednak nie jestem żadnym sportowcem i trudno mi tak od razu przyswoić sobie wszystkie te informacje... przyswoić, zapamiętać i wdrożyć. Dlatego postanowiłam, że będę robiła to powolutku. Zaczynam od wskazówek zawartych w tym poście (po za zgubieniu nadwagi najbardziej mi zależy). Brakuje mi jednak informacji na temat jedzenia i ćwiczenia - chodzi o pory posiłków i treningów. Wiem, że dobrze ćwiczyć od razu po przebudzeniu i dopiero po ćwiczeniach jeść. A co jeśli ćwiczę w ciągu dnia? Lub wieczorem (tak, że po powrocie np. z basenu już pora na sen)? Jeść po powrocie z ćwiczeń czy tuż przed nimi...?