Wyciskanie na klatke ale z twarzy...

Czytałem juz troche o wyciskaniu sztanga i wiem ze gryf ma dotknac okolice obojczyka ale mam taki dziwny problem ze wtedy klata mi prawie wogole nie pracuje, czuje tylko triceps i barki choc te drugie dolegaja go ławki (nie unosze ich) Dopoki cwiczyłem malym ciezarem w hst robilem wyciskanie do obojczykow, gdy doszlem do wiekszych ciezarow przesunałem gryf na twarz (w dolnym połozeniu sztanga dotyk ust) moglem wtedy podniesc ciezar duzo ławiej i wtedy dopiero poczułem prace klatki ktora wtedy wreszcie była ciepła.

alez ja to doskonale wiem, ale tak to nadmienilem, bo czytam i mozna roznie interpretowac to co napsialem, a ze mam problemy z wyrazaniem mysli to

pozdrawiam

nie znam takiej techniki, nie polecam-niebezpieczne.

Acha zapomniałem dodac ze wyciskajac sztangielkami nie miałem juz problemow z gryfem na twarzy i potrafiłem hantami załozyc wiekszy ciezar niz na sztandze, dopoki oczywiscie nie zaczalem kombinowac za sztanga..

ciekawe wyciskanie z twarzy...tylko krzywdy sobie nie zrob

To jest tzw gilotynowe wyciskanie hmm podobno pomaga bardziej rozwinąć gore klaty ale są opinie iż barki poddawane są wtedy zbyt dużym naprężeniom. Moja opinia - podarował bym sobie

Ale dla mnie jest to duzo naturalniejszy ruch, łokcie mam wtedy dalej od tłowia wiec klatka bardziej pracuje, mam wieksza siłe przy wyciskaniu. Słyszałem ze wyciskanie hantlami jest lepsze od sztangi, moze dlatego ze mozna miec te sztangieli bo bokach głowy, to samo jest przeciez z wyciskaniem na barki czyli nad głowe. Nie wiem moze mam taka budowe.. glowe bliżej klaty czy co

no stan przy lustrze i zobacz w jakim ulozeniu masz barki jak wyciskasz mniej wiecej ze srodkowej czesci klaty - powinny byc barki mniej wiecej prostopadle do tułowia. Pozniej ustaw tak jakbys chcial wyciskac z twarzy- juz nie ma kata prostego tylko lkocie wedruja dziwnie w gore. Moze to byc kwestia anatomii ale uwazam ze ostrożności nigdy za wiele. pzdr

To jest jakieś cudowanie, które absurdalnością można porównać np.
z przysiadami ze sztangą opartą na głowie.
Napisz jaki jest Twój staż i ile wyciskasz.

Stanołem przed lustrem. Rzeczywiscie nie ma juz kata prostego. Chyba juz wiem czego to moze byc przyczyna, sztange wyciska dopiero poł roku a pompki i pompki z obciazeniem robiłem od lat i chyba sobie "uławiałem" zadanie robiac pompki dalej od stop, wlasnie na wysokosci twarzy. No to ładnie narobiłem sobie złych nawykow i teraz nie moge normalnie wyciskac.

Tam pierd... nie mozesz... Mozesz mozesz a powiem nawet wiecej jak sie przerzucisz na prawidłowa technike mozliwe ze odczujesz wzrost siły i progress miesni piersiowych. Nic na sile zacznij od malych ciezarow i zacznij robic prawidlowo. pzdr

nie wnikajac w dyskusje powyzej, sory ale nie chce mi sie czytac moze ktos juz to powiedział moze nie, ale to co mówisz jest prawda ze taki ruch jest łatwiejszy poniewaz zaangazowane dodatkowo mocno sa barki, czlowiek naturalnie przenosi ciezar tak by mu bylo łatwiej go udzwignac, jesli chcesz czuc lepiej klate nie powinienes przenosic w strone twarzy sztangi

pozdrawiam