Szybka redukcja

Witam, jestem w trakcie redukcji i szczyt chcialbym osiągnąć za jakies 2 tygodnie. Obecnie jestem na jakies 3.5 białka i 2.5 węgla, codziennie rano robie aeroby 45 min i 4 razy w tygodniu trening siłowy
Suple: gluta, tauryna, thermo speed i jabłczan kreatyny( raczej nie ciagnie wody).
No i teraz jak to rozplanować zeby w te 2 tygodnie pozbyć sie jak najwiecej fatu i utrzymać w miare miesien??

A co byś powiedział na węgle rano i około treningowo, a w pozostałych posiłkach tłuszcz + białko i dużo warzyw ? Ostatnio poradziłem tak koledze który również walczy z brzuszkiem i jest bardzo zadowolony z takiego rozwiązania

A ile chcesz stracić przez te 2 tygodnie?

jak najwiecej fatu i jak najmneij miesnia , ale nie mam jakiejs okreslonej liczby kilogramów na mysli. Zastanawiam sie czy nie mam za duzo ww i czy nie zrobić tak ze dawał bym tylko do sniadania i po trening, tylko zastanawiam sie ile.

przyjmij 2g wegli

na sniadanie daj wegle przed treningiem i po treningu

tylko uwazaj bo bedziesz słaby chodził bo brak wegli=brak energi

Pytam się ile chcesz stracić, bo jest pewna granica bezpieczeństwa. Bezpiecznie chudnie się 0,5kg na tydzień. Jak chcesz przez dwa tygodnie stracić ciut, to ok. Ale jeżeli spodziewasz się diametralnej zmianie w wyglądzie i składzie ciała, to lepiej rozłożyć to na 2 miesiące Tak jak kolega wspomniał, przy małej ilości węgli nie ma się energii, więc jak chcesz się katować to w porządku, ale moim zdaniem nie warto aż tak drastycznie się odchudzać, bo się tylko zniechęcisz.

ile tłuszczy w diecie?



-chyba nie biegasz z rana na czczo?
-po drugie ogranicz bieganie na rzacz HIIT-u
-tauryna zbedna, bcaa lepiej
-za dużo białka

zdr

tłuszczy tyle co w 4 jajkach rano i kostce sera półtłustego na noc.
Rano na czczo jezdze na rowerze stacjonarnym.

Rano na czczo jezdze na rowerze stacjonarnym.

PALISZ MIęSO

Niestety na forum sa artykuly sprzed paru lat gdzie ludzie,ktorzy teraz sa duzymi znawcami polecali cwiczenie na czczo.

lepiej wklej całą dietke do sprawdzenia puki jeszcze ci cos mięsnia zostało, z tymi tłuszczami jest niedobrze,

nigdy nie cwicz na czczo

Wogóle na czczo to da rady ćwiczyć ? Jak byłem głupi kiedyś, to biegałem na czczo o 6 rano. Skończyło się to omdleniem i mnie jacyś goście co do roboty jechali z ulicy zdrapali i do domu odwieźli

Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-06-08 21:39:33