sygub no ciężko bedzie to poprawić na odległość, ale powiem ci że do tego jednak potrzeba troche czasu. Mi też zeszło ładnych pare miesięcy zanim zacząłem faktycznie czuć plecy a nie biceps i tył barków. Pare wskazówek pomoże ci szybciej nabrać techniki ale podejrzewam że to nie nastąpi od razu.
wiosłowanie sztangielką
1. Ciężar jest bardzo ważny - nie może być za ciężki bo bedziesz nim zarzucał, ale nie może też być za lekki bo ruch też nie bedzie naturalny
2. Oprzyj sie na ławce, ja podnosze dodatkowo krótszą część ławeczki troche do góry i opieram się ręką, plcy proste - to wiadomo
3. Przekręć sztangielke do środka tak żeby dłoń zwrócona była w tył(nie musisz tego robić ale polecam)
4. Spróbuj wyobrazić sobie że nie masz bicepsa i pociągnij sztangielke łopatką - to jedna z dwóch najważniejszych rzeczy żeby poczuć to ćwiczenie.
5. Ciągnij sztangielke do pasa, wyobraź sobie że masz ubrany pasek (w pasie czyli poniżej pępka) w spodniach i staraj się go dotknąć sztangielką - to druga najważniejsza rzecz żeby poczuć to ćwiczenie
6. Opuszczając sztangielke jedź do samego dołu aż rozciągniesz maxymalnie najszerszy grzbietu - pamiętaj rozciągasz plecy nie biceps !
Najpopularniejsze błędy w tym ćwiczeniu to oprócz krzywych pleców, i rzucania ciężarem praca bicepsem i ciągnięcie sztangielki do klatki co powoduje że zamiast pleców ćwiczone są bicepsy i tyły barków.
Przy wiosłowaniu sztangą identycznie zasady
Zmieniony przez - _kostek_ w dniu 2008-05-29 12:33:27