Brazylijczyk w kadrze Polski ;/ ?

Black Pete idąc twoim tokiem rozumowania dos santos,,deco,pepe ,paulo ring,eduardo sa słabi bo nie grają w brazyli
pewnego czasy oliemu nic nie brakowało gdyby nie kontuzje to był by piłkarzem światowego formatu i nie grał by w chinach,trzeba trez dac szanse rogerowi

Zmieniony przez - Dawidek@ w dniu 2008-05-09 23:34:03

a co z Arboledą, Krizanacem,Zeigbo,?


swego czasu Andrzej Michalczuk grał kapitalnie
był prawie Polakiem
i nie zagrał...

Dawidek, chyba jednak nie nadążasz za moim tokiem rozumowania.


Nie są słabi tylko za słabi żeby grać w reprezentacji Brazylii. Jeżeli uwżasz, że Polska powinna zbierać takie przypadkowe odpadki ze stołu "wielkich" reprezentacji to życzę powodzenia.

Zmieniony przez - Black Pete w dniu 2008-05-09 23:38:55

eduardo to CHorwat
rink to smiech na sali
a deco to wogóle dziwna historia

Arboledą-czemu nie , Krizanacem-szkoda ze juz nie może jest solidnym obronca i lubi pl,Zeigbo-to on jeszcze gra, a tak na serio to nie sadze ze w reszcie krajów zbierają odpadki,jestem zdania ze z komentarzami powinniśmy zaczekać dopóki nie nie zaprezentuje się w meczach.Ring kiedyś był kiedyś dobry, a co powiesz o mario gomesie-co do eduardo to bym się mógł spierac.

Zmieniony przez - Dawidek@ w dniu 2008-05-09 23:48:36

gomez to niemiec
a rink to byl transfer

Zmusili któregoś z nich siłą do gry w reprezentacji Niemiec? Poza tym wymienieni zawodnicy mają pochodzenie mieszane, by tak rzec i równie dobrze mogli grać dla Polski, jak i dla Niemiec. To że wybrali silniejszą reprezentację w takim układzie chyba nikogo nie dziwi.

mnie dziwi
kadra to jest reprezentacja narodu w danej dyscyplinie
osobe co laczy z danym krajem stosunek emocjonalny
ktory jak stoi i graja hymn czuje sie dumny
i jest gotow walczyc za swoj kraj
to nie miejsce na lans zeby zagrac w tej reprezentacji lub innej ze z ta mozna dalej zajsc w jakies imprezie niz z inna
jest tu sprawa honoru
w klubie wtedy mozna udowodnic swoja wartosc i pokazac klase
np. Giggs gral przez lata w slabej reprezentacji
nic z nia nie osiagnal
ale napewno byla to dla niego wielka chwila gdy nakladal opaske swojego kraju i sluchal hymnu a gdyby bardzo chcial to pewnie mogl by zagrac w angielskiej


a Roger to chyba nawet hymnu nie zna...
to akurat nie argument, prezydent tez nie zna

Dobra z tym hymnem to może lekka przesada

Dobra, nie o tym chciałem mówić. Już wczoraj na różnych portalach widziałem newsy o tym, że CSKA Moskwa oraz Dynamo Moskwa oferują za Rogera 4,5 mln Euro ja od początku wiedziałem, że tak będzie

Zmieniony przez - Raul276 w dniu 2008-05-10 09:16:48

To nic nowego ze takie kluby się po niego ustawiają,juz Psg go chciała ale legia stawiała cenę zaporową.W następnym sezonie roger na pewno zmieni pracodawce i dopiero wtedy przekonamy sie ile jest wart

to akurat nie argument, prezydent tez nie zna

a nie Jarek?