Dłubanie w nosie,zamiast wydłubywania oczu.Nowy spampost w C/S.

No to jeszcze jakoś 20 po pierwszej jest, ale nie pośpieszny i jedzie 7 godzin

no to zdążę akurat chemię organiczną zrobić w ciągu drogi

Ja też się celowo nie przysłu****ę, ale ciężko nie słyszeć jak ktoś drze ryja na cały wagon
Saida, to już bardzo mocno trzebaby naciągnąć, ale i tak w tym wypadku chodziło o kynologię zawężoną do hodowli psów (akurat oddział ZK mijaliśmy i stąd owe rozkminy)

No mówię,że jak by się tak bardzo,bardzo uprzeć

Ja tam sama się ostatnio nie popisuję przy rozmowach tramwajowych,więc się nie wypowiadam na ten temat

a jeszcze jak jade na zajecia i powtarzam coś badż sie ucze a tu mi stanie koło mnie i naparza tym akordeonem,to aż mam ochote go znokautować...

a jescze sie wyjątkowo bezczelni zrobili...podchodzą z dzieciakiem(takim w przedszkolnym wieku) i pytaja każdą osobe...

W Warszawie artysci jakos mniej aktywni ostatnio, może się do Ciebie wynieśli

A ja niedawno zgorszyłam jednego dziadka w parku aż go prawie apopleksja trafiła Niezłe jaja były.

Opowiedz nam o tym
JA tam często dziadków i babcie doprowadzam do białej gorączki. I Cyganie też często u nas jeżdżą w tramwajach,a potem ich pod monopolem widzę

Ale to wynika z biedy, czy z chęci dorobienia sobie? Zresztą nieważne, jest tyle ofert pracy dla nieletnich, że aż głowa boli... I to nie za******lanie z cegłami na budowie, tylko jakieś promocje, prezentacje itp, itd... Co chwilę dostaje maile od jakiś agencji reklamowej, że jest promocja tego i tego, tyle płacą za godzinę i szukają chętnych... Można zarabiać kasę w normalny sposób, a nie żebrać... Mi by było po prostu wstyd

Nie wiem czy tylko młodzi jeżdżą, ale ostatnio widuję takie dziewczyny koło 17 lat zapieprzają...

w większości młodzi,starych nie widuje,pewnie dlatego że szybko by ktoś nie wytrzymał i by kopa dostali...
dzieciaka mimo wszystko jednak nikt bić nie będzie...no i poza tym,zawsze wiecej litosci wzbudzi niż dorosły...

choć ja akurat jestem wyjatkowym zwyrodnialcem bez serca,bo jeszcze nigdy im nie dałem nic...

Searme,opowiedz no nam o tym jak zgorszyłas dziadka...

Jedyne osoby jakie z akordeonami widziałem, to dwie siedemnastki, wcale nie przymierające głodem