Capoeira - taniec czy walka?

CapoF doznał oświecenia (). Co by o fakcie nie mówić-gość nie posuwa się do obrażania tego, co do tej pory trenował (gdyby spróbował jechać po capo, to pierwszy bym go stąd wykopał)-więc czemu Wy ochrzaniacie go o to, że zmienił zdanie? Według Was byłoby lepiej, gdyby szedł w zaparte i twierdził, że gracz capo rozniósłby czołówkę UFC w kilka sekund? Wszystko z umiarem. Młodzian jest nadmiernie zafascynowany zmianą stylu-trzeba to zrozumieć, a nie linczować go

Cavior - po prostu za bardzo to przeżywa. Za tydzień będzie w Combat pisał, że MMA ćwiczy to mu napiszą że Kravka jest lepsza to pójdzie i znowu będzie wypisywał...

W takim wieku jest że przeżywa, rozumiem że wy tu wszyscy urodziliście się jako dojrzali życiowo 100 letni mędrcy

Za tydzień będzie w Combat pisał...


To go stąd pierwszy wypierdzielę bez możliwości powrotu. Ktoś ma jakieś zastrzeżenia?

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-20 23:30:49

odnosnie filmu z otwarcia federacji - a bylem tam i widzialem to na wlasne oczy, nawet mnie gdzies tam widac w pierwszym rzędzie - jest on MOCNO wyciągnięty z kontekstu, bo nie jest to ustawiona walka a'la pojedynek na ringu (jak pewnie to postrzegacie niektórzy z Was). Zaszłości między Mestre Nem i A. Fabą to ich prywatna sprawa, z tego co się orientuję, na tyle dalece posunięta, że groziło to naprawdę niewybrednymi posunięciami (mam na myśli jakieś pobicia itp). Dla mnie sytuacja została rozwiązana iście w capoeiristycznym stylu - spotkali się panowie na roda, sam na sam i potraktowali się tak jak chcieli się potraktować - przy czym to ważne i mocno podkreślam - żaden nie przesadził i obaj to myślę uznali. Przemówienie p. Faby po tej "spince" rozwiało wszelkie wątpliwości, że nikt do nikogo nie ma o nic pretensji.

Dziwią mnie natomiast opinie, że to nie była capoeira. Capoeira jest różna, czasem bardzo. I skąd synek który trenuje 2-3 a nawet 5 lat ma wiedze, by wydawać opinie, że Mestre (30 lat stażu na Capoeira) nie gra capoeira, nie zachowuje się jak capoeira, "moim zdaniem to nie capoeira". No sorki, ale cos tu jest nie na miejscu... Jak mi Mestre powie, że od dzisiaj do instrumentów będziemy tarzać się w parterze - to ok, przecież to też jest Capoeira.

BTW: Przy okazji - Szefo jest zaprzyjaźniony z ludźmi od BTT, nie orientuję się zbyt dokładnie z kim, ale jest to z tego co wiem spora organizacja, więc nie każde nazwisko musi coś znaczyć. Wiem, że u nich trenuje. Filmik - nie mnie to oceniać, mam zbyt małe pojęcie o treningach pod vt. Ja się cieszę, że mój Szef w wieku 40 lat nie zalega na dupie, tylko dokłada sobie kolejne treningi, co niestety nie o każdym mistrzu można powiedzieć. Raz w Słupsku przyszło mi w samoobronie okładać kilku kolesi naraz. Jak zaczęły się kłopoty, to nie pytałem wtedy się Szefa, czy i z kim trenuje. A poskładaliśmy chłopaczków jak marzenie. Dla mnie na plus. Zanim ocenicie ludzi po jakimś tam filmie, siedząc przed kompem w ciepłym domu zastanówcie się, czy warto. Czy warto robić z siebie na forum, przy ludziach "specjalistę" za soga.

PS. Oczywiście no-offence do ogarniętych :)

Przemówienie p. Faby po tej "spince" rozwiało wszelkie wątpliwości, że nikt do nikogo nie ma o nic pretensji

Być może, natomiast wiem jaki stosunek do Faby mają polscy instruktorzy ADG i nie będę przytaczał tutaj niektórych epitetów jakie dane mi było słyszeć

poza tym nie o tym jest temat
Ja pokazałem tylko, że jest to jeden z przykładów gdzie w walce capoeira nie wygląda jak znana ogółowi capoeira.

Raz w Słupsku przyszło mi w samoobronie okładać kilku kolesi naraz. Jak zaczęły się kłopoty, to nie pytałem wtedy się Szefa, czy i z kim trenuje. A poskładaliśmy chłopaczków jak marzenie. Dla mnie na plus.
no to gratulacje (''); widać że treningi nie poszły w las i trener odwalił dobra robotę

Zanim ocenicie ludzi po jakimś tam filmie, siedząc przed kompem w ciepłym domu zastanówcie się, czy warto.
oceniłem FILMIK a nie osobę. czytaj ze zrozumieniem. no ale mniejsza z tym... moim zdaniem nawet siedząc przed kompem (a mojąc trochę doświadczenia w SW) można ocenić czy człowiek który trenuje daną SW xxxlat robi to dobrze czy do duupy.

Czy warto robić z siebie na forum, przy ludziach "specjalistę" za soga.
soga nie dostałem ale jak chcesz to możesz mi go dać ('');

Zauważe tu że Capo nigdy nie trenowałem ale na mój krótki rozumnie NIE zgodze sie z Tobą że jak na treningu Capo trener bedzie z wami cwiczył parter (i chwała mu za to (''); )to NADAL bedzie to Capo. dla mnie to już bedzie MMA.(''); no bo to tak jakby trener klasycznego boksu kazał by bokserom ćwiczyć jak sie bronić przed mawachem (''); to nadal to bedzie boks???

pozdro

Zmieniony przez - cordx w dniu 2008-04-21 20:18:22

http://pl.



polecam zeby obejrzeć dla relaksu

Akrobatyka z elemantami break-deance na wysokim poziomie.

Pokaz wygląda fajnie. Do filmu by się gość nadawał Ale jeśli idzie o ring...