Capoeira - taniec czy walka?

Też mógłbym spytać-jak boxer czy kickboxer oprze się irimi-nage? Jak wybrnie z aikidockiego nikyo? Odpowiedź jest zawsze ta sama-boxer zatłucze Cię ZANIM wykonasz swoją technikę.

Ty piszesz o skuteczności... a podpierasz się atakiem "z powietrza"?!

Historia konfrontacji sztuk walki dowodzi, że poza nielicznymi wyjątkami-ciężko znaleźć zawodnika, który umie zastosować je skutecznie przeciwko wyszkolonemu przeciwnikowi. Odpowiedz sobie na pytanie-skoro to takie dobre, to czemu w K1, gdzie walczą praktycznie najlepsi (a przynajmniej-jedni z najlepszych) "uderzacze" na świecie-nikt tego nie stosuje? Odpowiedź-bo jest to czasochłonne a w związku z tym-zbyt ryzykowne. Jeszcze gorzej sprawdziłoby się w MMA-bo koleś wyczyniający cuda w powietrzu zostałby błyskawicznie ściągnięty na ziemię.

Gdyby capoeiristas byli tak dobrzy-to już dawno zdominowaliby walki MMA. A jakoś ich tam, dziwnym trafem, nie widzę...

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-12 21:54:06

Tu widzę pare sztuk walk przeciwko Capoeira i jakoś widisz wynik...

http://video.google.pl/videoplay?docid=8145595176120914316&q=capokurts&total=4&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=0&hl=pl

Co do bokserów:
powiedz mi, jak bokser się przy low kicku obroni? Jak kick-boxer zareaguje na parę kopnięc po kolei? (zobacz film wyżej)

To jest SEMI CONTACT czyli WALKA PRZERYWANA! To "szermierka na punkty". Nie ma nic wspólnego z prawdziwą walką.

Co zaś do low-kicka- myślisz, że capoeirista kopiący w powietrze i nie walczący w kontakcie umie wykonać lowkick z siłą podobną do thaiboxera czy kickboxera, którzy nieustannie trenują swoje techniki na workach, tarczach i w sparringach, gdzie się TRAFIA w przeciwnika (i to mocno) a nie kopie mu przed nosem (jak w roda)?

A czy widziałeś kiedyś treningi grup zaawansowanych w Capoeira Regional? Tam też kopiesz w tarcze, worki... oraz ćwiczysz uniki na PRAWDZIWYCH kopnięciach. Nie wiesz nawet ile razy w naszej grupie zdarzały się powarzne kopnięcia, które kończyły się szpitalem ponieważ ktoś nie zdąrzył zrobić uniku. W Roda ćwiczysz bardziej Malicia (podstęp) a nie realną walkę.
Skoro wszyscy jesteście tacy pewni siebie, dlaczego nikt nie przyjdzie na trening Capoeira i nie zechce sparingu z kimś zaawansowanym? Przecież bez problemu skopalibyście im tyłki.

muszę sie przychylić opinii Caviora i innych.
capo ślicznie wyglada i wogóle ta muzyczka, fajny klimat itp. ale jedynie co nam to daje to akrobatyczna sprawność.
na filmikach widac jedynie że koleś jest sprawny i szybko kopie obrotówki. z WALKĄ to nie ma niewiele wspólnego.

jak chce ktoś WALKI to MT, Kyok, czy Kravka ewentualnie coś z nowych tworów typu Kudo czy mieszne jak MT+grapling. na ulicy już Aikido czy Wing Tsun jest skutczniejsze niż Capo.

pozdro

Tam też kopiesz w tarcze, worki... oraz ćwiczysz uniki na PRAWDZIWYCH kopnięciach.

A ile jest takich grup np w Polsce? Z aikido jest podobnie-też są sekcje, gdzie nauczysz się walczyć-ale toną w morzu takich, gdzie nauczysz się "baletu".

Co zaś do wyzwania-źle rozumujesz. Powiedzmy, że pan Zenon, lat 49, z zawodu alkoholik, ogłosi, będąc mocno pijanym, że jest najlepszym bokserem na świecie. I co-mistrzowie boksu mają brać to poważnie? Mają do niego przyjechać i go sprawdzić?

Czy też raczej-to on powinien iść na zawody bokserskie, jeśli chce być brany poważnie?

Na świecie istnieją tysiące styli któych adepci sądzą, że potrafią walczyć. Ludzie ze styli, gdzie rzeczywiście się walczy-stawiają sprawę uczciwie-"jesteś dobry? przyjdź na OTWARTE zawody i pokaż co umiesz".

Czemu, skoro jesteście tacy dobrzy, nie jeździcie na otwarte (czyli-każdy klub każdego stylu może się zapisać) zawody?

Wszyscy mają na kolanach przyjść do Was? Tak jak Mike Tyson ma jeździć do pana Zenona? Dream on.

CapoF może i macie ciężkie treningi, walicie w tarcze i macie dobrych fajterów. nie oceniam tego. zastanawia mnie tylko fakt dlaczego nie widać ich w klatkach, w MMA, nie ma ich na różnych zawodach itp.???????
co do sparowania, to ja już z tego wyrosłem i staram sie ograniczać bo zdrowie już nie to(''); obecnie interesuje mnie przetrwanie na ulicy a to ogranicza sie do kopania po klejnotach i innych nieciekawych zagrań, wiec z propozycji nie skorzystam. ale może znajdą sie inni ('');

no i do tego nie jestem Mikiem Tysonem wiec do Was nie przyjadę ('');

no ale jak radzi Cavior => zorganizaujcie jakieś wszechstylowe otwarrte zawody, zaproście różne sekcje i wszystko sie wyjasni.

pozdro

Niech na początek nie organizują-tylko niech wystartują gdziekolwiek. CapoF: jestem pewien, że gdybyście zgłosili chęć wzięcia udziału w otwartych zawodach kixkboxingu czy zawodach na zasadach K1 (orgraniczam do stójki-żeby było uczciwie, bo w MMA mielibyście z założenia problem-przez brak parteru w capoeira) to organizatorzy na pewno Was przyjmą

CapoF
Capoeira vs Boks - bez komentarza, jeden kick i bokser leży.
Capoeira vs KickBoxing - zanim kickboxer kopnie chociaz raz, dostanie on trzy dynamiczne kopnięcia w głowę
Capoeira vs AllOther - to co napisałem wyżej

naprawde fanatyk z Ciebie ('');
i do tego baaaardzoooo NAIWNY.....
też kiedyś myślałem że MOJA SZTUKA WALKI jest nie do pokonania...
zycie mnie "wyleczyło" zycze Ci żebys uczył sie na cudzych błedach.

pozdro

Capoeira vs Boks - bez komentarza, jeden kick i bokser leży.
Capoeira vs KickBoxing - zanim kickboxer kopnie chociaz raz, dostanie on trzy dynamiczne kopnięcia w głowę
Capoeira vs AllOther - to co napisałem wyżej

...uzupełnił bym o...

Capoeira vs Muay Thai = Capoeira vs KickBoxing

Kilka lat temu na Puchar Polski Muay Thai przyjechała spora grupa Capoeiras. Wszyscy wygrali swoje walki. Wtedy to zapadła decyzja o tym, aby w pucharach i mistrzostwach mogli startować tylko zawodnicy z klubów zrzeszonych, wiadomo w jakim celu.