Martwy Ciąg 80/8 110/6 135/6x6
Wiosłowanie 80/8 90/3x6
Drążek 3x8
Biceps sztanga 42,5/3x8
Biceps młotki 20/3x6
Uginanie nóg 100/5x5
Brzuch
Martwy ciąg - +5kg – dziś 3 pierwsze serie z maksymalnym zejściem tyłkiem w dół dałem radę zrobić.W czwartej serii tylko 3 powtórzenia a kolejne trzy powtórzenia i pozostałe dwie serie już starą metodą, gdzie ciągnąłem głównie grzbietem.Oj te 3 serie wymęczyły mnie okrutnie.Odpoczywałem 4-5 minut a i tak było potwornie ciężko.Ciągi same w sobie nie są męczące tylko to,że startuję nogami do wyprostu kolan i potem dociągam grzbietem.To wstawanie jest wyczerpujące ale staram się jak mogę. Godzinę przed treningiem walnąłem podwójne espresso i muszę powiedzieć że zdało egzamin bo po ciągach dalej miałem ochotę ćwiczyć.
Wiosłowanie – zamieniłem Pendlay Rows na wiosłowanie na maszynie siedząc.Komfort nieporównywalnie większy a maszyna jest tak skonstruowana,że ruch jest bardzo zbliżony do naturalnego ruchu wiosłowania.Naprawdę poczułem plecy.
Drążek – oj tutaj ciężko było.Ostatnią serię zmniejszyłem do 6 powtórzeń bo bicepsy bolały niemiłosiernie.Bolały właściwie już po wiosłowaniu a podciąganiem tylko je dobiłem.Plecy też dostały za swoje.Pobudzenie po kawie czułem nadal.
Biceps sztanga - +2,5kg – mimo że bicepsy po plecach zmęczone to odważnie dodałem 2,5kg.No i nie było źle.Ciężko ale bez oszukiwania.No może bardzo delikatne oszukiwanie Zmniejszyłem ilość serii do 3.
Biceps młotki – wczoraj machałem 20-tkami.Przyznaję bez bicia że ciężko było – pierwsza seria 7 powtórzeń a dwie ostatnie po 6 powtórzeń.Nie robiłem na upartego po 8 choć IMO dałbym radę bo już zajeżdżać bicepsów nie chciałem.Nie oto w tym wszystkim chodzi, prawda?
Uginanie podudzi - +2,5kg – ciężej niż ostatnio ale nie stanowiło to jakiegoś większego wyzwania.Na najbliższym treningu znów dodam 2,5kg
Trening było udany.Mocna kawa zadziała dobrze.To był taki mini test przed zakupem kofeiny.Ciekawy tylko jestem jak będzie kiedy dorzucę AAKG.A w najbliższych tygodniach takie wsparcie dodatkowym kopem na pewno się przyda.
Zmieniony przez - TEN-SHIN w dniu 2008-02-17 13:31:44
"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie
http://www.sfd.pl/_TEN-SHIN_/_Dziennik_/_Trojboj_Silowy_-_metoda_6x6-t376521.html
ZAPRASZAM!