Dzis piatek a to oznacza jedno...
Trening przebiegl nastepujaco:
1.wyciskanie na barki 54kg
2.przysiady 88kg
3.wyciskanie na lawce 94kg
4.wioslowanie w opadzie 106kg
5.
martwy ciag 122kg
Jak pisalem wczesniej wszystko bylo robione w 3 seriach po 5 powt.teraz juz widze roznice.spadlo troche tluszczu.twarz mi sie wyszczuplila powsaly zarysy miesni ktore sa coraz bardziej wyrazne.Ludzie dostrzegaja zmiane.
jedyna rzecza jaka mnie denerwuje to ten zigzak.gdyby nie to,bylaby ciaglosc z ciezarami i kto wie czy by nie bylo lepszych efektow.
Zapomnialem napisac o tej kreatynie o ktorej wspomnialem na poczatku postu.
po kilku dniach stosowania zaprzestalem tego,a to dlatego poniewaz po kazdym wypiciu krety w niedlugim czasie odczuwalem straszne parcie na wymioty.
doslownie pot sie ze mnie lal by sie nie zerzygac,ale dawalem rade sie powstrzymac bo jednak to kreta i szkoda towaru.
jest to kreatyna vitalmaxa mono w prochu.
nigdy nie stosowalem krety w tej postaci procz cell pumpa.
na przyszly cykl ktory tu juz zapowiadalem i przeszedl kontrole w alternatywnej drodze zamierzam kupic moja ulubiona krete z olimpa mega caps.
zwykle mono sie na mnie sprawdza najlepiej i jest w miare tanie,stala suplementacja nastapi...