Szacuny
3035
Napisanych postów
51765
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
349848
chodzi mi o fotki z początkowego etapu ćwiczeń i jakieś 8-7 miesięcy później
pamiętam, że n jadłem praktycznie same neskłiki czy cyni-minis na mleku, cały dzień, do tego codziennie 2 litry soku jakieś czekolady , batoniki, więc jak typowy dzieciak, miałem brzuch większy od mojego ojca, zacząłem ćwiczyć, nie zmieniałem nic i po jakimś czasie zamiast sadła miałem kratę - jak u każdego początkującego, więc urojenia o cud dietach, można zachować dla rodziny...
Nie każdy jest taki sam wiadomo, ale w uproszczeniu zawsze to tak działa, ale i tak pewnie zaraz usłyszymy "ja jestem inny".
pzdr/
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Szacuny
33
Napisanych postów
10257
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
42828
Koniu, no u mnie nie ma ch**a żebym zszedł poniżej pewnego poziomu z sadłem, wysuszony mogę być na maksa gdzie indziej, a na dupie (co mi akurat nie przeszkadza) i dole brzucha (a tu i owszem, przeszkadza) jest. Znaczy pewnie bym zszedł razem z 5kg (albo i więcej) mięśnia, ale wtedy bym fajnie nie wyglądał. Nie wątpię, że na jakiejś ultra kosmicznej diecie i wspomagaczach zszedłbym niżej, ale na pewno nie ot, tak sobie przez bez diet i aerobów (może kiedyś, ale mam już 2x z przodu w wieku...).
Szacuny
1
Napisanych postów
278
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2235
wiec coach raczej nie, bo to co bylo wczesniej bylo pomimo kilku godzin nogi, do tego squasha, jakiegos roweru i "lekkiego silowego"... i bez diety nie szlo... ni cholery... na obcietych weglach (0,25g/kg) zjechalo i to sporo... ale zjechaly pomimo treninigu tez trochke miesnie... a na tym jest ok... waga rosnie, tluszcz nie...
Szacuny
1
Napisanych postów
278
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2235
nom... i ja nie powiem, chwiale sobie tamta diete, zwlaszcza ze efekty byly nawet jak sie w ogole nie patrzylo na kcal... oprocz gotowanych mies byly jajecznice na boczku, kotlety z majerankiem bez panierki, pieczenie, piersi z kurczaka z grilla, sosy... takie wypasy... wiec nie zrezygnowalbym, gdybym mogl na tamtej zrobic co chce... ale do spadku tluszczu przy zachowaniu umiesnienia - moim zdaniem super jest dieta bez wegli (chociaz momentami niezdrowa teoretycznie)... i wiem ze sa masowki na tym oparte, cykliczne diety z ladowaniem wegli pod trening... i chyba do takiej cyklicznej najblizej temu co mam teraz... tyle ze tamte nie dzialaly zbytnio...
Zmieniony przez - wixayo w dniu 2008-01-22 21:24:43