SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Czy Bruce Lee był najlepszy w swoim fachu?

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 38574

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 149 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3407
gdzie te imprezy ?
kurde obejdę z 10 imprez i na handel sie uzbiera

Zmieniony przez - KBpatryk w dniu 2008-01-21 15:57:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 86 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1134
Bruce Lee nie walczył nigdy na ringach bo go to nie interesowało bo zabardzo odbiegalo od prawdziwej walki na smierc i zycie i za długo trwały jego raczej interesowało zeby połozyc goscia z którym walczył w jak najkrótszym czasie np. kiedy mistrzowie kung fu i innych stylów wyzwali go do walki z najlepszym z nich za to ze nauczał ludzi białych albo czarnych. Mało kto wie ze Bruce przyjał to wyzwanie a walka z tym mistrzem trwała niecała minute a Bruce potem powiedział ze trwało to za długo dlatego zwiekszył intensywnosc treningów i stworzył styl Jeet kune do który idzie na prostote. Poza tym bruce miał 169 cm wzrostu i podczas krecenia filmu "Wejście smoka" ważył 56 kg. A film który powstał na podstawie jego życia jest w niektórych miejscach zmyślony chodzi mi o film "Smok historia Bruca lee" bo tam jest niby pokazana walka z tym mistrzem i jak juz ktos wspomniałw tym temacie było pokazene ze go ten mistrz kopnął w plecy i dlatego Bruce wyladaowła w szpitalu wcale tak nie było tak naprawde Lee nadwyrezył sobie plecy kiedy rano bez rozciagania robił cwiczenie "dzień dobry" z obicazeniem 60kg i powidział ze to był bład ze wystarczyłby sam gryf do tego cwiczenia. Bruce po 6 miesiacach spedzonym w szpitalu zaczał od nowa pomałou trenowac i wracał do swojej formy 12 miesiecy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75795
Bruce Lee nie walczył nigdy na ringach bo go to nie interesowało bo zabardzo odbiegalo od prawdziwej walki na smierc i zycie
rozumiem, że Bruce jak walczył to od razu grabaz miał robotę

jego raczej interesowało zeby połozyc goscia z którym walczył w jak najkrótszym czasie np
jak znam ,zycie to każego kto wychodzi do ringu interesuje jak najszybsze skasowanie przeciwnika - oczywiscie poza zawodnikami wybierajacymi taktyke na zmęczenie przeciwnika

mistrzowie kung fu i innych stylów wyzwali go do walki z najlepszym z nich za to ze nauczał ludzi białych albo czarnych
oraz wysyłali ninja i lewitujące miotacze energii ki, chi oraz qi

Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2008-01-21 18:52:13

Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2008-01-21 18:52:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 86 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1134
najpierw poczytaj cos na temat zycia Bruca i dopiero wtedy krytykuj innych. g**** wiesz a sie wypowiadasz i jak widze przez forum jestes mocny w gębie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30615 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270759
Bruce Lee nie walczył nigdy na ringach bo go to nie interesowało bo zabardzo odbiegalo od prawdziwej walki na smierc i zycie i za długo trwały jego raczej interesowało zeby połozyc goscia z którym walczył w jak najkrótszym czasie

A co,nie interesowała go tak długa walka bo wiedział że ktos kto na sam wydżwiek imienia Bruce Lee nie posra się w gacie też może przywalić???
No i czym takim różniły sie walki w ringu/klatkach w tamtym okresie od prawdziwej walki na "śmierć i życie"???

np. kiedy mistrzowie kung fu i innych stylów wyzwali go do walki z najlepszym z nich za to ze nauczał ludzi białych albo czarnych. Mało kto wie ze Bruce przyjał to wyzwanie a walka z tym mistrzem trwała niecała minute a Bruce potem powiedział ze trwało to za długo

z tego jego przeciwnika był taki mistrz walk jak ze mnie mistrz UFC.

Jezu,zrozumcie wreszcie ze to był AKTOR!!!!!!!!!!!
Nigdy nie walczył zawodowo z innymi zawodowcami wiec nie ma żadnych,powtarzam absolutnie żadnych podstaw nazywać go dobrym fighterem,że o najlepszym to nawet nie wspomne.

Powtórze po raz kolejny. Każdy zawodnik obecnych czasów który jest kimś (np Fiodor,np Tyson,np Natula czy choćby Rickson) wciągnąłby Bruce'a przez dziurke od nosa.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 474 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8874
periodycznie, co tydzień lu 2 pojawia sie jakis ŁOŚ i pyta czy Bruce to czy Bruce tamto czy gdyby Bruce to komu i jak szybko by spuścił łomot i wogóle.
zawsze jak czytam jak sie ludziska spierają to mało z fotela nie fiknę ('');

"old man dies, young girl lives - fair trade"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2628 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 28758
ale za to zabawa jest przednia w takich tematach
I tak długo się ten wątek ostał.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 50 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 514
QUEBLO dla scisłosci Lee został aktorem mając już ogromne umiejętności w sw więc nie pisz że był aktorem, bo niektórzy mogą zrozumieć ze jako aktor lizną sw i zagrał w paru filmach a tak nie było dzieki swym umiejętnościom dostał szanse aby zagrać w filmach.

"z tego jego przeciwnika był taki mistrz walk jak ze mnie mistrz UFC."

Czy mi sie wydaje czy porównujesz sie do Bruce Lee???

ale jak już wcześniej pisałem temat do niczego nie prowadzi.

Pokarz mi jak tańczysz ja ci powiem jak walczysz...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30615 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270759
a kim był Bruce Lee jak nie aktorem???
Co takiego w walkach osiągnął Lee czego by nie osiągneli np
-Chuck Norris(kilkukrotny mistrz świata w karate)
-Gary Daniels(mistrz świata w kickboxingu)
-Dolph Lungren(mistrz Europy w karate)
-Don Wilson(kilkunastokrotny mistrz świata w kickboxingu)
???
i jakoś o nich nie rozsiewa sie jakichś legend.Jakoś ich nie uwaza się za niepokonanych i nie do zdarcia,jakoś nikt nie twierdzi że oni w sekunde rozbili by każdego i nie powiela bredni o tym że pokonywali niestworzonych mistrzów(podczas gdy oni pokonywali prawdziwych fighterów)
Ileż jeszcze dzieciaczki mogą sie podniecać aktorstwem które z realna walką niewiele wspólnego???


A co do Twego pytanie.
Nie,nie porównuje siebie do Bruce'a.Daleko mi do niego,choć nie sikam z podjarania w gacie jak usłysze tylko jego imie i nazwisko...

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 13 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 120
QUEBLO możesz już skończyć. Nie grzeszysz inteligencją i to co piszesz jest naprawdę przykre!. Kto napisał że Bruce Lee był miszczem nie do pokonania, czy coś takiego? bo jeśli dobrze pamiętam to takiego posta tutaj niema! I skończ z gadką że Lee był tylko aktorem, do filmów nie biorą za ładną buzię, aby grać trzeba coś potrafić, Bruce potrafił się bić, możesz myśleć o nim co chcesz! może i dostał by łomot od dzisiejszych fighterów ale to jest zupełnie inna walka!. Zapewniam cię że nie wielu np. karateków dało by mu radę. Poszukaj sobie na necie wywiadu z Chuckiem Norrisem na temat Bruce który był jego trenerem!. Jedyną negatywną rzeczą którą tam znajdziesz na temat Lee to to że był bardzo surowy!. Więc tak jak mówię, możesz sobie myśleć co chcesz nie chcę sie z Tobą kłócić ale czasami zastanów się co piszesz bo niektórych rani to jak się do niego odnosisz.

pozdrawiam
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Powrót Shoguna.

Następny temat

Pytanie

forma lato