No tak, kilku informacji brakuje w pierwszym poście, poproszę BANANA o uzupełnienie. Więc
Staż: równe
2 lata od zaczęcia jakichkolwiek ćwiczeń, z większymi i mniejszymi przerwami (wakacje, kontuzja i choróbska - czego nie odliczam od stażu)
Wyniki siłowe o ile się nie mylę.
Suple, ostatni cyklon składał się z GM i NO-X, już jakiś czas temu. Okres off creatine
Wzrost:
182-
183cm.
Wiek: od grudnia zeszłego roku -
18.
Obwód klatki mi się nie zgadza, nie mogłem sobie przed testem sam zmierzyć, więc tu mogą być niejasności.
Waga rano na czczo, bo miałem uzupełnić: ~
84kg.
Do pisania posta jeszcze się nie szykowałem, więc to tak na szybko. Popołudniem jakieś fotki.
I prosiłbym o zadawanie pytań poprzez PM.
Coolkill dzięki za uwagę.
A - i jeszcze wrażenia odnośnie
wczorajszego treningu:
Generalnie chodziło mi o to, by nie przegiąć, a wykonać założony plan na na maksa. Udało się bez najmniejszych problemów, i obawiam się, że gdybym założył gdzie nie gdzie więcej krążków, to też bym sobie z nimi poradził. Ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Wyciskanie bardzo sprawnie, redukcja ciężaru już za treningu ALRi przypadła mi bardzo do gustu. Jeśli chodzi o liczbę powtórzeń, to tutaj była ona maksymalna przewidywana, tj. 6+6-8 w ostatniej serii.
Sztanga w superserii bardzo miło. Ręce odpadały.
No i "21", które potraktowałem dość dziecinnie wyglądającym ciężarem. Świetne zakończenie treningu.
Barki jakby ciut zmęczone, ale taki urok 3-dniowego planu treningowego.
Mimo wszystko, była moc, piekły aż miło.
Szybki triceps, w którym innowacją było dla mnie wprowadzenie wjazdów.
Zainteresowanych odsyłam do przyjaciela google.pl, co też sam uczyniłem przed udaniem się na trening. Znajomy oceniał technikę pozytywnie, a mi starczyło mocy w każdej serii na równe 6 powtórzeń, i ani jednego więcej.
Ogólnie rzecz biorąc, tego mi było trzeba.
Na splity zawsze reagowałem bardzo dobrze, i w moim przypadku FBW było okresem straconym. Mimo, że na początku podchodziłem do treningu nieco sceptycznie, to teraz z reką na sercu mogę przyznać, że to chyba strzał w dziesiątkę! Zobaczymy jak polecą inne partie.
Dieta trzymana w 100%. zjeść 200g ryżu to dla mnie zabójstwo. Podobnie jak 140g owsianych, heh.
Zmieniony przez - emilooos w dniu 2008-01-04 14:36:24