Największe chamy (gbury) jakich spotkaliscie na siłowni

no to niezły był ten własciciel.po to słuzy ta podłoga żeby na nią żucać co sie da:D

U mnie na siłce jakiś czas chodził taki bysior co bekał i zdarzyło mu się również smarknąc na podłoge poza tym, jak mu krązki nie pasował na sztangę to klnął jak szewc i nimi rzucał.
A reszta to standart: bałagan po ćwiczących, ale na szczęście nie wszystkich

ABS, przykro mi to stwierdzic ale jesli taka jest twoja klasyfikacja gburow to ja tez nim jestem, malo tego nawet bączka sie czasem z wysilku pusci.

pepis a dla ciebie kto smarka na podloge i zostawia burdel na silce i glosno beka (jak sie zdarzy to zakrywasz gębe ręką i przepraszasz ew.nochyba ze sami koledzy dobrzy )

"albo na silowni w bialymstoku wlasciciel po kazdej seri sugerowal mi ukladac sztangielki na miejsce tj. ukladac piramidke z nich"
Pepo - na jakiej silowni to bylo ?

U nas na ogół też jest kultura. Kazdy sie pyta ale ten typ uważał nas za jakis nowicjuszy którymi mozna pomiatać.

dokładnie raz robiłem przysiady i przy ostatnich ruchach juz nie mogłem tym bardziej ze zabolało mnie kolano i sztanga runęła na gumy a właścicel jakis pajac awanturował sie!! posrani ludzie przeciez wiadomo to siłownia
"no nie stukajcie panowie tak tymi talerzami delikatnie odkładamy"
siłownia warszat z daleka powinno słychac ze tu sie wykuwa stalowe miesnie i forme

U mnie na siłce przychodzi taki jeden pajac.Wygląda jak pomoc naukowa do anatomii człowieka na biologie,a robi z siebie pakera XXI w. :P w każdej serii drze morde na całą sale jakby cisnoł rekord świata,a potem podchodzi do lustra i pręzy te 30 pare w bicepsie :P.Moze to nie gbur,ale nie lubie pajacow.

no cisnie osobisty rekord jak ty np cisniesz 120 i sapniesz to kles wyciskajacy 200 bedzie z ciebie sie smiał