SAMOOBRONA A KONSEKWENCJE

a i jeszcze chciałem sie ciebie zapytać jak wygląda sprawa legalności tonfy- w prawdzie w art. 4 ustawy o broni i amunicji nie ma słowa tonfa, ale jest np. takie sformułowanie: "..pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału.." Drewno można uznać przecież za twardy materiał.


dawaj mario

sprawa wyglada tak, ze tonfa napewno jest legalna z tego powodu, ze w moim ulubionym ;) warszawskim sklepie budo sport kilka lat temu wycofano tradycyjne nunchaku poniewaz stalo sie nielegalne, a tonfy pozostaly i sa nadal sprzedawane w duzych ilosciach (niestety w wiekszosci kupuja je jacys menele, a nie wojownicy ale mniejsza z tym...). Ostatnio wlasnie kupowalem 2 tonfy "ochroniarskie" (do samochodu wlasnie) i pozniej paradowalem z nimi przez 500 metrow do zaparkowanego nieopodal auta. Po drodze minal mnie patrol na czarno ubranych policjantow i tylko sie popatrzyli. Nie twierdze, ze policjanci patrolujacy warszawskie ulice mdokladnie znaja prawo, ale sadzac po legalnej dystrybucji,. to tonfa jest jak najbardziej legalna.
Tu zreszta jest pewien paradoks, poniewaz zakazane nunchaku jest troche mniej niebezpieczne niz tonfa, ktora moim zdaniem jest najbardziej skuteczna sposrod trzech klasycznych broni karate (zdania sa jednak podzielone).

Am a professional cynic but my heart's not in it

dzięki za odpowiedź.
ps. jaką trzecią tradycyjną bro ń miałeś na myśli bo, jo? no bo jak sai to chyba jest niebezpieczniejszy od tonfy Wiadomo jak sie umiesz posługiwać to i kij jest niezwykle niebezpieczny

dawaj mario

mialem na mysli wlasnie bo. Skutecznosc tonfy to napewno moja subiektywna opinia. Niemniej tego, przy zastosowaniu yoko-furi i furi-barai tonfa bylem w stanie w bardzo krutkin czasie "sciac" 5 metrowej wysokosci drzewo (dab) o srednicy pnia ok 10 cm, a kolega "expert" poslugujacy sie nunchaku mogl o tym jedynie pomarzyc. Ale jak wiadomo do scinania drzew sluzy pila badz siekiera, a bronie klasyczne do obrony, wiec...to subiektywna kwestia skutecznosc.

pozdrawiam

Am a professional cynic but my heart's not in it

Mi ostatnio panowie policjanci chcieli skonfiskowac kij od Combat kalaki. Przyczepili sie ze ide komus zaj..bac ale jak im wyjasnilem ze ide na trennig to mnie puscili.A to mendy jedne. A co do tonfy to nie bym byl taki pewny w chodzeniu z nia po ulicy....Ruznie na to patrza Batona (palke teleskopowa)mozna kupic w kazdym sklepie ale palarze od razu ci to zabiora bo jest to zaliczane do broni....Cze

"Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"

z tym kijem fajna historia

piotrekkk

Dzieki. Ale to jest prawda nie mozna sie nawet normalnie bronic na ulicy.

"Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"

oj nie ładnie shosnas młode dąbki ścinać....


dawaj mario

A tak wlasciwie to napisze Wam, ze bez samoobrony (no i bez konsekwencji) mozna sie calkiem sprawnie obyc majac juz pare latek na karku. ****e szukajacy latwych pieniedzy na ulicach wola zaczepic chocby 16 letniego mistrza martial arts (sic!) niz 50 letniego chuderlaka z portfelem pelnym kasy.
Jesli nie bedziemy specjalnie szukac zaczepki, to nasze umiejetnosci moga nam sie przydac chyba tylko do obrony innych, slabszych (no i oczywiscie do utrzymania kondycji fizycznej na wysokim poziomie; nie za szybkim zestarzeniu sie; zaimponowania kobietom; zdobycia jakis trofeow dla siebie lub dla klubu itd...)

Am a professional cynic but my heart's not in it

Hmmmmm.... zgadzam sie, aczkolwiek nie do konca.
Slyszales o czyms takim jak "syndrom potencjalnej ofiary" ?
Proponuje teraz o tym porozmawiac.
Sory ze tak potorze tylko ale robie 2 rzeczy naraz teraz.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.