Ok.
Czas na podsumowanie.
Dzięki Ted i FA za możliwość sprawdzenia nowej firmy na rynku.
I przywrócenia mnie do życia..
waga na początku testu: 92.9 kilograma / w ciuchach/
waga na koniec testu: 95.6 kilograma / w gatkach na czczo/
przyrost oceniam na ponad 3 kilogramy.
maksymalna waga w czasie testu 96 kg.
Obwód bicepsu - niecałe 44 cm, przyrost 1 cm.
rekordy życiowe: barki 110 kg* 5 powt,
klatka plasko 110 kg * 6 powt,
skos 102.5 * 5, biceps 30* 5 powt,
plecy - wiosło jednorącz 96* 5 powt,
triceps 50 kg* 15 pow, 65*5
reszta też do przodu, ale nie warta odnotowania w sumie.
Produkty:
ester cell max - dziala, smaki cytrynowy ok, friut punch ble
leucibolic - leucyna, coż, fajnie się łyka

, odczuwalnie mniejsze zakwasy podczas stosowania
Garg - smak dobry, pobudzenie delikatne, pompowania nie stwierdziłem, możliwe że to wina treningu fbw, wzrost siły zauważalny, nie wiem czy to zasługa supla czy też treningu.
Whey cooler, izolat, rabsberry fruit punch - smak super, rozpuszczalności też.
Whey groumet creamy caramel dip, smak na początku spoko, potem nudny, rozpuszczalność ok
Whey groumet smak mięta czekolada - super
Groumet gainer, waniliowy - nie podchodzi mi, rozpuszcza sie średnio, smak cookies cream podobnie, po pewnym czasie za słodki z wodą
Monster maxx vanila ice cream, dla mnie kiszkowaty, rozpuszczalność lipa, smak mdlący ,
multi maxx, witaminki, standardowy skład
efa, skład ok, cena za wysoka jednak.
Gdyby leucyna była tańsza - warto byłoby dodac ją do suplementacji okołotreningowej.
Garg ma spoko cenę, dobry smak, pobudza delikatnie, w jakims stopniu pozwolił przeżyć na siłowni.
Białka spoko, gainery - tu bym uważał, jak ktoś nie lubi słodkich musi uważać.Drogie.
wrzucę kilka fotek, nie mam wiele bo w sumie dawałem niedawno i trudno by cos się więcej zmieniło.
Pomysłem jest kilka zdjęć z lustra
zdr.