sie czepneli literowki... oczywiscie ze 1000.
IMHO to nawet ludzie w czasie strajku glodowego przyjmuja wiecej niz 100 kcal, pija przeciez jakies soki
A w moim przypadku to efektywnie jest ok. 1200 - 1300 kcal, posilki mam rozpisane na rowno 1000 kcal, i do tego codziennie pozwalam sobie na maly "grzeszek", coby sie dieta zbytnio nie stresowac
, wiec klasyczny jadlospis 1000-kcal + troche czekolady, jakis wafelek etc., chociaz zdarzaja sie dni kiedy udaje mi sie rowno trzymac 1000
Jestem na tej diecie juz 4 miesiace, chudne ok. 0,5 kg na tydzien.
Zainteresowalam sie dieta ketogeniczna, bo szukam urozmaicenia, poza tym boje sie, ze jak skoncze obeca diete to powrot do normalnego jedzenia bedzie o tyle trudny, ze w tje chwili jem wszystko w miare "normalnie", tylko mniej - bo dieta. Wiec jak odpuszcze juz diete, to ciezko bedzie jest to samo, ale w niewiele wiekszje ilosci - zeby utrzymac wage. No, bo czemu "tylko niewiele wiecej tego samego, skoro juz nie jestem na diecie?"
)
Wydaje mi sie, ze jak bede na jakiejs dosyc rygorystycznej jakosciowo diecie - jak wlasnie CKD, to po dojsciu do docelowej wagi zrobie "rewolucje dietetyczna" - wroce na normalna, zbilansowana diete, od razu na ustalony dla mojej nowej wagi pulap kcal. Nie bede miala zlych skojarzen z dieta - co, znowu owsianka, przeciez owsianke to wsuwalam jak sie odchudzalam, wiec czemu teraz znow owsianka? i czemu "tylko" pol talerzyka wiecej?
Po CKD bedzie: ojeeej, super! wreszcie owsianka!
No, mam nadzieje ze wyczerpujaco wyjasnilam. Teraz pytanie: czy ktos tu w ogole potrafi odpowiedziec na pytania, ktore zadalam w swoim drugim poscie, i ma wystarczajaca wiedze zeby mnie zapewnic, ze CKD przy moim rodzaju i poziomie aktywnosci fizycznej bedzie ok.?
Zmieniony przez - kutia w dniu 2007-06-23 11:14:46