Zgodnie z planem, z samego rana połknęłam Tighta i radośnie pognałam do klubu, gdzie z drżącym sercem stanęłam na wadze, ażeby dowiedzieć się, że ważę
74 kg
czyli 0.8 kg więcej niż tydzień temu
Wobec powyższego olałam postanowienie mierzenia się co dwa tygodnie i natychmiast po powrocie do domu zaszalałam z centymetrem. No i z talii poleciało 0,5 cm, tak samo z uda, natomiast biodra i klata pozostały bez zmian.
Ja rozumiem, że mi rosną mięśnie, ale czy to naprawdę możliwe, żeby rosły o 1kg tygodniowo przy diecie? Czy ja robię redukcję czy masę?
Jak będę miała więcej czasu, to sobie wejdę na bodycompa i zmierzę bf. Póki co jestem zdezorientowana trochę, i nie wiem, czy mam się cieszyć czy martwić
Zmieniony przez - bree w dniu 2007-06-22 09:50:54
UWAGA! KOBIETA NA DIECIE! NIE DRAŻNIĆ! NIE DOKARMIAĆ!
http://www.sfd.pl/bree/_blog/_redukcja_forever_:]-t335245.html