Jou.
Wiedziałem ze zaraz wilki się zlecą szarpac ścierwo..
I bardzo dobrze.
co chlałem?
wszystko, bar od 11 do 23 open, potem na noc Finlandię z bezcłówki.
mam torszke zapierdziel w pracy, ale własnie wróciłem, zjadlem troszkę młodych ziemniaków i 2 jaja sadzone, popiłem białeczkiem..smak konkretny, nie za słodki, jest super.
Odczekam z godzinkę, złykam garka, kreatynke i leucynkę.
Leucynkę złykam tylko w dni treningowe jako że jest jedno opakowanie.
Panowie zdjecia nienajlepsze, ale aż tak targicznie nie ejst chyba..
zdjęcie z telefonu w połowie treningu tricepsów, po pierwszej porcji Garga.
dzisiaj udjae sie na trening barków i zrobie rpzysiady..chyba ze nie dam rady
piję i jem na siłę, póki moge i mnie nie zblokowało.
Gainery i białka mają enzymy, wiec walę na raz 100 lub 120 gramów.
Trening FBw poskładam sobie w/g planu Wodyna.
problemem moze byc to coc zesto trapi małe kluby: dużó osób, mało wolnego sprzetu, wle wtedy po prostu pozmieniam wiczenia, nie widzę tutaj problemu raczej.
zdr.
"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"