Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
88
Witam wszystkich.Mam takie pytanie - Co może się stać gdy nie będę ćwiczył
z pasem treningowym i czy taki pas zakłada się do każdego ćwiczenia?
Ćwiczę na przykład martwy ciąg bez pasa kolega mówił , że przez to po
jakimś czasie może mnie zacząć boleć kręgosłup - czy to prawda?
Szacuny
0
Napisanych postów
105
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3013
tez robie bez pasa, trzeba wyczuc plecy kiedy juz jest przesada, niedawno konczylem trening na 100 bez pasa i niestety ale pewna czesc plecow intensywnie czulem przez tydzien , byly rowniez problemy z siadaniem, takze zaczynaj od mniejszych ciezarow...
Szacuny
0
Napisanych postów
340
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2181
A według mnie pas jest obowiązkowy przy np. przysiadzie czy MC. Przy tych ćwiczeniach największe obciążenie przyjmuje nas kręgosłup. Gdy załapiemy już kontuzje będzie za późno na poprawę błędów dla tego uważam że pas przy tych ćwiczeniach jest niezbędny nawet przy małych obciążeniach.
Ale myślę że więcej na ten temat może się wypowiedzieć Michail który jest tu specjalistą jeśli chodzi o trenigi
Każdy z nas ma swój charakter-i ten jest naszym bogiem,
sprawcą szczęścia lub nieszczęścia.
Szacuny
122
Napisanych postów
11601
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
70678
moim zdaniem pas tylko przy rekordach
ostatnio do MC chcialem zalozyc paski na nadgarstki przy ostatniej serii (tak mnie juz odciski bolaly ze nie wiem) i instruktor mnie zje*al paskow oczywiscie nie zalozylem a trening wykonalem takze wszystko da sie zrobic trening silowy oczywiscie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6518
Napisanych postów
62319
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777920
Ja natomiast pas używam ze wzgledu bezpieczeństwa miałem problemy z odcinkeim lędzwiowym więc teraz dmucham na zimne pas tylko w martwym ciągu i przysiadach (mimo ze przysiady z małym obciązeniem) pozdro
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6518
Napisanych postów
62319
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777920
Powioem tak mam prawie 190cm i jestm typowym ekto więc przy podnoszeniu dużych cięzarów szczególnie mam obiązony krzyż kiedyś pracowałem dość cięzko fizycznie i troszke sobie spartaczyłem dolny odcinek kręgosłupa .Miałem częste bóle krzyża a jak juz krzywo spałem to na drugi dzień masakara.Poczatkowo robiłem martwy bez pasa ale odczuwałem dolegliwości wiec zaopatrzyłem sie w pas .Martwy wykonuje niezbyd duzymi cięzarami ale poprawnie technicznie i powoli każdy ruch jest w pełni kontrolowany.Bóle pleców ustąpiły i teraz spokojnie moge bez problemu ponieść większe cięzary.Ale mimo to nie igram z kręgosłupem.Nie mówie tutaj ze martwy ciąg jest zbawiennym ćwiczeniem na bóle pleców ale mi pomógł .Ważna jest poprawna technika i nie szalenie z cięzarem bo mimo to że jest to ćwicznie niezasąpione w budowie potęznych plecó trzeba mieć na uwadze ze kulejąca technika i zbyt duży cięzar moze doprowadzić do poważnych kontuzji, których leczenie poźniej moze być długotrwałe.W moim przypadku powolne wdrażanie (ok 3 miesiące)martwego ciągu zaskutkowało wzmocnieniem prostowników o poprawą stanu moich pleców.Najwazniejsza rozwaga i technika pozdro
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!