Część klatki zaznaczoną na niebiesko mam dużo słabiej rozbudowaną od tej zaznaczonej na czerwono, punkt A jest bardziej wypukły od punktu B o około 2cm. Nie jest to wada budowy kości, tylko skutek idiotycznych treningów pare lat temu (dzień w dzień, klatka tylko na ławce płaskiej, sztanga opuszczana mniej więcej do połowy prawidłowego zakresu ruchu... wiem,wiem).
Teraz staram się skorygować tą wadę ćwicząc klatke raz w tygodniu takim treningiem:
-wyciskanie na ławce skośnej głową w górę, chwyt średni
15(rozgrzewkowa) 10 8 6 6 (góra klatki, też z nią nie najlepiej)
-wyciskanie sztangietek na ławce płaskiej z suplinacją
4 serie stały ciężar 10 powtórzeń (rozwój całej klatki z naciskiem na jej środkową część)
-wyciskanie poziome w siadzie na maszynie
4 serie stały ciężar 10 powtórzeń (to zamiast krzyżowania linek którego nie potrafię wykonać poprawnie, wiem, że to dwa zupełnie różne ćwiczenia)
-rozpiętki na maszynie
4 serie stały ciężar 10 powtórzeń (głównie środek klatki)
Taki plan treningu klatki ułożyłem na podstawie Atlasu Ćwiczeń oraz tematów o podobnej problematyce.
Prosiłbym o ocenę tego treningu pod kątem treningu maksymalnie rozbudowującego środek klatki przy minimalnej rozbudowie jej zewnętrznych części. No i oczywiście sugestie co w nim zmienić bo pewnie coś pomieszałem
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Guccio w dniu 2007-04-11 16:08:46