SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Aikido (mój debiut na sfd-zapraszam:)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 72338

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
z ciekawości- opisz V-2 ten trening KI AIKIDO, jeżeli mozna prosić.

Zmieniony przez - PITTT w dniu 2007-03-08 20:04:17

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 177 Wiek 5 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 2715
Jezu, tych odmian Aikido jak psów.
Juz mi się wszystko myli. Linie, szkoły byli i obecni mistrzowie i ich autorskie odmiany i pomysły... .
Moze pokusił by się ktos o napisanie duzego artykułu na ten temat???
Jakies drzewko + opisy + (subiektywna)ocena skuteczności.
Jak dobrze pojdzie to moze i przykleją nam to...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
nie porównuj do psów, to szlachetne zwierzęta:-]

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Wertyd: widzisz, sprawa nie jest taka prosta.

O "stylach" można było mówić w latach 80ych, gdy jeszcze żyli ich twórcy-bezpośredni uczniowie Ueshiby. Ich przekaz był najbliższy temu, co twórca Aikido uważał za najważniejsze na różnych etapach swojego życia. Wtedy dość łatwo było odróżnić style twarde (wcześniejsze) od miękkich (późniejszych).

Dziś największy odłam, czyli Aikikai(reprezentuje Aikido na World Games), nie jest "stylem" jako takim (jak np w Karate Shotokan czy Kyokushin) ale raczej organizacją zrzeszającą spadkobierców różnych mistrzów, których wizje Aikido były nieraz drastycznie różne.

Czy wybrany styl/organizacja ma jakieś znaczenie dla adepta?

Jak na mój skromny gust-niewielkie, a powiedziałbym wręcz, że niemal żadne. To kto z jakiej organizacji się wywodzi nie mówi NIC o tym, co gość umie. Zwłaszcza w Polsce, gdzie wszyscy zaczynali tak samo-a dopiero potem weszły podziały. Nawet dziś kluby przechodzą z jednej organizacji do drugiej-więc pieczątka w legitce niewiele znaczy.

Tym bardziej, że skoro nie ma zawodów-nie ma też współzawodnictwa pod względem technicznym-można jeździć się dokształcać na staże/obozy dowolnej federacji. Miałem okazję trenować z ludźmi z obu polskich organizacji Aikikai i wszystkich trzech Kobayashi, nie licząc innych grup, grupek i samodzielnych sekcji-i bywa, że różnice w metodyce, twardości, realności czy nawet ceremoniale są większe między poszczególnymi klubami w jednej organizacji-niż między organizacjami jako takimi.

Jeśli idzie o "realizm"... W jednej sekcji trafisz na Aikido "taneczne", gdzie jeden udaje, że atakuje-a drugi, że się broni. W innej parner założy rękawice i będzie atakował-a Twoim zadaniem jest go obalić zanim zbytnio Cię stłucze. Nie ma reguły pod tym względem. Nawet Ki-Aikido w niektórych sekcjach zaczyna, z tego co czytałem, odchodzić od "mistyki" w kierunku pragmatyzmu. Gdzieś czytałem nawet, że mają zamiar zrezygnować z nazwy Ki-Aikido i zostawić samo Aikido. V-2 , słyszałeś coś o tym?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
ten Ken Nisson jest za***isty...
marzę, by został moim sensei....

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
"z ciekawości- opisz V-2 ten trening KI AIKIDO, jeżeli mozna prosić."

No to było ładnych kilka lat temu. Mały klubik, załoga w wieku gimnazjalnym. Grubawy facecik w hakamie, z czarnym pasem.

Ćwiczenia na zasadzie "dreptu swobodnego", czyli zero oporu, odwracanie się plecami do partnera (a on posłusznie drepcze), rzuty egzekwowane czymś w rodzaju energicznego przykucnięcia.

Te spacery przeplatali "testami Ki", wyglądającymi, jeśli dobrze pamiętam, np. tak, że jestes w siadzie prostym i wykonujesz skłon do kolan, a partner napiera ci na plecy. Dlaczego to ma wyzwalać siłę Ki, mnie nie pytaj :)

Co jakiś czas koleś zasuwał tym paru dzieciakom różne gadki, np. o jakiejś piosence niemieckiej "ich bin wie ich bin", i że tak trzeba ćwiczyć (tzn. robić swoje, nie przejmować się obecnością partnera w technice).

Generalnie po prostu ******ły do sześcianu, każdy byłby w stanie z marszu trachać taką lipę.

Byłem w lekkim szoku i się potem podzieliłem wrażeniami z moim instruktorem. To człowiek o otwartym umyśle, ale powiedział mi, że może i sam Tohei umiał dużo, natomiast to całe Ki Aikido, on stawia w kategorii różdżkarstwa, telekinezy itd.

I myślę, że to sprawa stylu a nie tylko jednego konkretnego klubu, bo z tą opinią spotkałem się u różnych ludzi (z wysokimi stopniami).

Oto np. co kiedyś pisał pewien czarny pas na niedziałającej już liście dyskusyjnej aikido (udzielałem się tam swego czasu)

http://galaxy.uci.agh.edu.pl/Lists/log2html.cgi?aikido aikido.2001-06 126

> Mysle ze duzo osob nie tylko pamieta ale ma duzy szacunek
> do K.Thohei, problem w tym, ze nie udalo mu sie wyksztalcic
> za pomoca swojego systemu rownie jak on wybitnych instruktorow,
> ktorzy by mogli stawic czola niedowiarkom nie tylko z innych
> styli aikido, ale z innych SW. Wiec zamykaja sie oni we wlasnym
> kregu i tworze jakies bardzo wyidealizowane warunki treningowe,
> co natychmiast zniecheca normalnych ludzi cwiczacych SW.
> NIe chodzi mi o sparringi kto jest lepszy, ale ze strona
> filozoficzna zostala rozdmuchana niemozebnie, przez co strona
> praktyczna(fizyczna ) zanika - np w USA normalne jest ze ludzie
> na treningu Ki Society siedza w kolo a instruktor w srodku cos
> tlumaczy o kosmosie ....przez ponad godzine.....i tak na kazdym
> treningu....ze nidan nie potrafi pasc na twardo, nie zna co to
> jest koshinage....itd....

"Gdzieś czytałem nawet, że mają zamiar zrezygnować z nazwy Ki-Aikido
i zostawić samo Aikido. V-2 , słyszałeś coś o tym?"

Nie słyszałem, ale wcale bym się nie zdziwił. Własnej marki sobie jak widzisz nie wyrobili. Ja od jakichś 3-4 lat nie ćwiczę aikido więc jest mi to w miarę obojętne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
"Co jakiś czas koleś zasuwał tym paru dzieciakom różne gadki, np. o jakiejś piosence niemieckiej "ich bin wie ich bin", i że tak trzeba ćwiczyć (tzn. robić swoje, nie przejmować się obecnością partnera w technice)."

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
"W innej [sekcji aikido - V-2] parner założy rękawice i będzie atakował-a Twoim zadaniem jest go obalić zanim zbytnio Cię stłucze."

Czy mógłbyś podać przykłady sekcji aikido gdzie w ten sposób się ćwiczy? Nie spotkałem się
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Cóż, z Ki-Aikidokami nie miałem okazji trenować (na własne usprawiedliwienie dodam, że w Polsce jest ich, lub przynajmniej było do niedawna, ledwie kilka klubów) więc się nie wypowiem-ale skłamałbym twierdząc, że nie spotkałem się wcześniej z takimi opiniami o nich jak powyższa. Jednak-jak mówiłem, nikogo nie dyskwalifikuję ze względu na przynależność organizacyjną. Może i wśród nich są ludzie, od których mógłbym się czegoś nauczyć-a to już wystarczający powód, by ich nie skreślać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 273
Aha jeszcze dodam, że na to Ki Aikido poszedłem, bo ćwiczyły je moje młode kuzynki i mnie wujostwo namówiło żebym poszedł obaczyć :)

Ale dowiedziałem się później, że podobno zrobiłem na grupie bardzo złe wrażenie, bo np. mocno łapałem przy "atakach" za rękę :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Treningi u Mirka Oknińskiego na AWF-ie

Następny temat

Zawodowy boks wraca do łask TVP

WHEY premium