TEST - FITMAX (masa) by niwix pods.str.30/31

Duster dzięki,co do żarcia no i tak yło troche

wpadł mi serek wiejski light i jakas sałatka szynka ser żólty majonez kukurydza ogórek w ilości +/1 100-150 gr

bo za bardzo głodny byłem , ale to przez basen dzisiaj

do***ali nam po piczkach jak siemasz .... ***any delfin...

Pawerty dzięki , nie wiem , zmierze w niedziele wieczorem jak wpisze podsumowanie edit , w sumei to wiem ile











za dużo

Zmieniony przez - niwix w dniu 2007-02-26 22:35:49

Plecy były robione na pompie? Aha jak zrobisz podsumoanie zrob zdjecia porownawcze przed i po, konkretny najszerszy

Pozdro

A ja wciąż czekam na ten filmik z martwego.

Plecy konkret!
Pozdr.

Pryszcze w***** masz, tez tak mialem, teraz Agatka sie nimi zajmuje i prawie nie mam

a plery ladne ino lapki jeszcze male wygladaja jakos na tych fotach, anabol ma wieksze

****a suple sprzedajesz??

o boshe, co za cox !

'ino lapki jeszcze male wygladaja jakos na tych fotach, anabol ma wieksze'

tylko troche wieksze nie widac az tak roznicy

kaj tam niwixa porownujecie do anabola, przeca niwix wymiato !

gupki



zmęczony jestem , psychicznei na pewno troche , ale cholernie fizycznie , ciesze sie że to koniec testu i cyklu , jeszcze 2 treningi na 110% i relax , czuje te cięary w lędźwiach ... jestem zadowolony nawet , co wyjdzie przy podsumowaniu czemu.

zaraz wypis z klatki i dzisiejszych pleców


TRENING KLATY

pojechałem po basenie ,*****nia

skos 5-/55/60/65 12/10/8/6 bardzo luxno , wręcz z zaskoczeniem

płaska sztangielki 27/30/33/36 11/9/7/3 nie udała sięprogresja , szkoda że skok tylko o 3 kg na łape mozna zrobić , ale wy***any byłem po basenie ( delfin ) więc i tak jakoś tak ...

pompki +18/+21/+24/- 10/8/5/10 miłe zaskoczenie w sumie , dołożyłem 3 kg ... liczba powtózeń , bez tragedii... aż dziwne , no ale co tam

rozpiętki ileś tam koles jakiśrobił na większym cięzarze niż ja zwyukle , ale sie dosiadłem i zrobiłem 15-8 powt w 4 seriach , srał pies na to


TRENING PLECY

z planami wielkimi żem jechał na siłownie ... zmęcozny ale psychicznie gotów do walki .. niestety martwy od początku mnie męczył...

MC 110/127,5/142,5/162,5 i teraz dramat w 4 aktach ... 10/8/5/... 1... zacząłe sięok , specjalnie nie robiłem tych 2 powt bo chciałem zrobić 5 serie na 1-2 powt i sporym cięzarze ... ale psikus nogi , rce i dół pleców nei były w pełni zregenerowane i***** bombki stzrelił , bałem sięrobićwięcej powt ...

wiosłowanie 75/80/90/100 12/10/8/6/3 tutaj spoko progresja + nieplanowane 100 kg , aż w szoku jestem lekkim

wiosłowanie sztangielka 30/33/36/39 12/11/11/9 miałem nei robić progresji ... aleeeeee jakoś tak wyszło że pomyslałem , a***** sztanga poszła dobrze , a to ostatni trening to trzeba dowalić opór

wyciąg do brzucha 40/45/45/50 12/10/8/6 podobno to 50 to 60 kg jest i ja źle liczyłem ale niewaqżne , zakładamy że to 50 kg

szrugsy 45/45/45/45 20/29/17/16 znowu progresja , plecy poszły jak tornado ... szkoda że nei klatka

i tyle

jutro*****owy dzien

ale co tam ...

1. jajecznica + oliwa + majonez
2. ser + nasiona
3. owsiane + wpc
4. owsiane + wpc ( po basenie )
5. ryż + mintaj
6. mintaj + lniany i warzywa
7. twaróg + lninany i majonez


ot co

moze na kręgle pójde o 21

to tyle

jeszcze 2 cięzkie treningi ... może bdę robił lekkie odwodnienie i na pewno carb load w niedziele

sobota na 30 gr ww
niedziela rano aero jak dam rade

i 8 gr ww na kg LBM
2 gr B
50 gr T max



Zmieniony przez - niwix w dniu 2007-02-27 23:43:25

i wszystkim gały wyskocza