OLD SCHOOL : wioslowanie

"I jaki zaawansowany "wyczuwacz" robiac lydki skoncentruje sie mna plecach?"

Nie pisałem, że skoncentruje - tylko, że jest w stanie

Krzychu: A ja nie pisalem ze nie jest w stanie tylko ze to glupota i tego nie bedzie robil.

Kuba: policz sobie Poza tym masz tu:
https://www.sfd.pl/temat306534/

Q-bazz: niestety nie widze sensu w zwyklych masowkach i nie chce tego aprobowac. Jak obmyslisz cos ciekawego to daj mi wiadomosc na priv, wtey sie zainteresuje. Nie spamuj juz tyle, bany na prawde istnieja.

Bajeranek: na poczatku opisalem zaleznosci w ROZKLADZIE/PODZIALE pracy w zaleznosci od kata pochylenia tulowia. Podparcie reka ma wplywac ne ten kat i na stopien rozciagniecia miesni/"lopatek".

Osobiscie opieram dlon na udzie tuz nad kolanem, reka jest leciutko zgieta. wazne jest rozciagniecie miesni pomiedzy lopatkami na poczatku ruchu. Spiecie nie jest istotne. Napiecie musi byc wielkie.
Inna opcja(na sztangielke): stoje z nogami szeroko (prawie proste w kolanach), przede mna(a nie z boku) stoi lawka . Opieram sie na lawce jedna reka a druga wiosluje.

Kilka razy czytałem, że martwy ciąg ma wiele wspólnego z wiosłowaniem, że przy martwym też pracują najszersze grzbietu. Dlaczego więc aktualnie w martwym ciągu robię stałe postępy, siła rośnie bardzo szybko, a we wiosłowaniu sztangą siła nic nie wzrasta:/ ?

Moze byc wiele czynnikow, ale obstawiam ze:
-psychika
-technika
-Moze byc tak ze ciagi zaniedbywales a teraz nadrabiasz braki. Oznacza to pewnego rodzaju przetrenowanie lokalne (w wioslowaniu) przy jednoczesnym postepie przy ciagu.
-dowolna kombinacja tych trzech

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2007-02-17 11:30:13

Tomot:





Bardzo ladnie.




PS: Ale na suficie to raczej sie wyciska a nie wiosluje, slytajcie spider-man'a.

No tak, z tym sufitem, to troche pojechałem, ale nie umiem przerobić tak żeby było dobrze.

No i mam chrapkę na 80kg w seriach w ciągu +- 12 tygodni

70 pojdzie na bank w 4 tygodnie. Powolutku dokladaj a bedzie Ci dane.

Jadę po +2,5. Jak poczuje opór, to po 1,25 lub przerwa i od początku z mniejszego pułapu.