OLD SCHOOL : wioslowanie

od nie dawna wprowadzilem wioslowanie do swojego planu jako jedno z podstawowych cwiczen. Bardzo je lubie ale nie zawsze wykonuje je poprawnie (raz czuje zmeczenie/zakwasy na miesniach raz nie). Czuje ze robie zle. Stosuje wioslowanie nachwytem do brzucha. Z tego co czytalem proponujesz wykonywac je szybko. Tzn mam szybkosc podciagnac ciezar opuscic wolniej, rozciagnac plecy (?) i znowu dynamicznie do gory?

ja nie wodyn, ale zaczalem po przeczytaniu tego tematu inaczej robic i zadowolony jestem
robisz tak, jak napisales + duzy ciezar
bo dynamicznie masz przede wszystkim chyba zrobic po to, zeby na ciezarze nie oszczedzac

Kazde cwiczenie nalezy wykonywac szybko w fazie podnoszenia, ale ciezar odpowiednio nas spowolni..
Jednak w przypdku np wioslowan nawet z duzym ciezarem ruch jest jeszcze szybszy. Powolny nie pozwoli nam doknczyc go w pelnym zakresie!
Powolne opuszczanie nie jest tu mozliwe przy robieniu pelnych ruchow!
Ale kontrolowane tak! nie opuscisz powoli bo koncowka jest "martwa strefa" i tak jak ciezar wymagal znaczanego przyspieszenia by tam dotrzec tak teraz znowu osiagnie przyspieszenie a wychamuje w "rozciagnieych" fazach.

Nie patrz na zakwasy! Klate, triceps czy uda latwo zakwasic, ale np boczne barki czy najszersze, a nawet bicepsy dosc trudno! Miesnie spokojnie rozna rowniez bez zakwasw! jak masz zakwas od czasu do czasu to juz znak ze docierasz do miesni!

Rob cwiczenie , analizuj a po jakims czasie bedzie poprawnie wykonane. Jak od razu przesadzisz z ciezarem badz ostatnimi powtorzeniami to nic z tego nie wyjdzie.

ZMIENILEM SILOWNIE, czuje za***ista motywacje i wiem ze nadchodzi czas wzrostu po ok 10 tygodniach marazmu i eksperumentow.. co jakis czaaaaaas trzeba..


Bylem taki podniecony ze zapomnialem sie pochwalic:

-2 lata temu moj rekord w wioslowaniu jednoracz to 140kg!
-wczoraj zrobilem bicepsy i zaczalem progresje:

WIOSLOWANIE JEDNORACZ NA MASZYNIE SMITHA (STOJAC OKRAKIEM NAD SZTANGA)
60*5 ANGOLE JUZ TU SIE OBCINALI
70*5
80*5
90*5
100*5
110*5 TU 140KG MURZYNISKO CWICZACE OBOK ZACZELO SIE LAPAC ZA GLOWE..
120*3
130*2 TU JUZ W OGOLE NIE WIEDZIELI CO SIE DZIEJE, LESZCZE...
140*2 (tu juz uzylem paskow na nadgarstki, ALE JAK BYM SIE UPARL TO BEZ NICH BY 1 POSZEDL..)
150*2 ZOSTAWILEM LEKKI ZAPAS SIL, MAMZAMIAR W 4-5 TYGODNI WEJSC NA 170 BY POZNIEJ WYLUZOWAC NA JAKIS CZAS, W KONCU TO MOJ NAJMOCNIEJSZY PUNKT..

na koniec 8 powt na 100kg i pompowanie bica sztangielkami 40/30/26

To taka aktualizacja arta...
Sprobojcie takich ciezarow a poczujecie miesnie o ktorych nie wiedzieliscie ze istnieja!

Pozdrawiam!

Tyle, ze wiekszosc tu nie podniosla by tych ciezarow nawet dwoma rekami Ale faktem pozostaje faktem wieksze ciezary=wieksza masa. I sam jestem zwolenikiem takiej metody.

Wystarczy podejsc do tak zaladowanej sztangi i ciagnac jednoracz z paskami przez 5-30 sekund nawet jej nie ruszajac. Sila izometryczna rosnie, masa tez rosnie. Nie wiecej jak 3 takie serie na tydzien, bo to ciezka metoda..

Oprocz ciezaru liczy sie tez np objetosc treningu jesli chodzi o mase!

Juz troche dzis zawieszony jestem. Nie wiem czy dobrze zrozumialem, mam wziasc 150kg i tylko trzymac ten ciezar przez 5-30sekund?
Mam pytanko co lepsze haki czy paski? Bo moj chwyt zostawia wiele do zyczenia.

Haki czy paski? Na jedno wychodzi o ile sa wygodne..

wez przyklad z mojej progresji jesli chodzi o sile chwytu: male skoki ciezaru i niewiele powtorzen, nigdy do ostatniego powt!!

Inna metoda to wiecej powt wioslowania/ciagow/cwiczen palcow etc co drugi dzien. np 15 w pon, 10 w srode, 5 w piatek.. tu mozna isc na maksa, ale niekoniecznie!

Nie jest to off-top bo chwyt jest bardzo wazny dla wioslowania!

A co Ty bys polecil? Bo mam zamiar dopiero to kupic i sie zastanawiam.

Paski! Haki moga byc niewygodne i niedostosowane do ogromnych ciezarow!