po 2 miechach zrobilem sobie tydzien przerwy w bieganiu i jakichkolwiek sportach i codziennie smarowalem mascia rozgrzewajaca i przeszlao..
...
Napisał(a)
mialem tak samo po pierwszym treningu muai thai-i trwalo to 2 miechy...
po 2 miechach zrobilem sobie tydzien przerwy w bieganiu i jakichkolwiek sportach i codziennie smarowalem mascia rozgrzewajaca i przeszlao..
po 2 miechach zrobilem sobie tydzien przerwy w bieganiu i jakichkolwiek sportach i codziennie smarowalem mascia rozgrzewajaca i przeszlao..
...
Napisał(a)
Nazwa ang. "shin splints". Jeżeli musisz biegać, to:
-zmniejsz liczbę km. Stosuj dłuższe przerwy między treningami;
-zmień buty na takie z dobrą amortyzacją (dobra amortyzacja utrzymuje się chyba przez 300-500km biegania);
- biegaj KONIECZNIE po miękkim terenie. Wybieraj tyrawą. Unkaj ulicy, chodników.
-rozgrzej dobrze nogi przed bieganiem;
-rozciągaj mięśnie nóg po bieganiu- mięśnie piszczelowe i łydki;
-stosuj okłady z lodu.
Tak na prawdę to powinieneś zrobić sobie przerwę. Poczekać aż minie ból. Zacząć ćwiczycz mięśnie piszczelowe (łydki też, ale to mniej ważne) i je rozciągać. Następnie zacząć powoli biegać i bardzo stopniowo zwiekszać dystanse zaczynając od jak najbardziej miekkich terenów.
-zmniejsz liczbę km. Stosuj dłuższe przerwy między treningami;
-zmień buty na takie z dobrą amortyzacją (dobra amortyzacja utrzymuje się chyba przez 300-500km biegania);
- biegaj KONIECZNIE po miękkim terenie. Wybieraj tyrawą. Unkaj ulicy, chodników.
-rozgrzej dobrze nogi przed bieganiem;
-rozciągaj mięśnie nóg po bieganiu- mięśnie piszczelowe i łydki;
-stosuj okłady z lodu.
Tak na prawdę to powinieneś zrobić sobie przerwę. Poczekać aż minie ból. Zacząć ćwiczycz mięśnie piszczelowe (łydki też, ale to mniej ważne) i je rozciągać. Następnie zacząć powoli biegać i bardzo stopniowo zwiekszać dystanse zaczynając od jak najbardziej miekkich terenów.
Tę stronę powinienneś odwiedzać codziennie! http://www.pajacyk.pl/
...
Napisał(a)
jak kilkaset kilometrow przebiegles to co sie dziwisz
www.theanimalrescuesite.com -zwierze tez czuje glod
...
Napisał(a)
tak wogle to już przeszło?
trzeba będzie się skumać i pobiegać razem przy okazji krótki trening zrobić
trzeba będzie się skumać i pobiegać razem przy okazji krótki trening zrobić
Ból jest najlepszym instruktorem tylko nikt nie chce zostać jego uczniem!
================================================
Wejdź - http://www.pajacyk.pl
_-=<<--SFD-FIGHT-CLUB-->>=-_
__--__GRUBAS Z UDERZANYCH__--__
...
Napisał(a)
no juz chyba przeszło ale razem z tym kondycha spadła trza bedzie odbudować powoli qrdeale powoli i bedzie
...
Napisał(a)
Sorry za prace wykopaliskowe,ale mam podobny problem.
Generalnie dotyczy on albo
- miesnia plaszczkowatego albo
- miesnia piszczelowatego przedniego.
Niewiem dokladnie ktory,ale jak spojrzycie na nogi,tak jak sie konczy piszczel po wewnetrzej stronie,gdzies w polowie wysokosci jest takie miejce,ktore boli ,kiedy biegam.Najlepsze jest to,ze podczas samego biegu bol nie jest specjalnie duzy,za to po nim zaczyna narastac w ciagu kilkunastu minut,poboli przez pol godziny i przejdzie.Jesli robie sobie przerwe od biegania to wszystko jest ok.Jesli biegam to potrafi troche pobolec takze przychodzeniu.Zeby bylo smieszniej nie moge znalesc zadnej przyczyny. Wpradzie mialem przerwe w bieganiu,ale zaczalem od ktrotkich biegow,bez forsowania sie.Biegalem ta sama trasa ,w tych samych butach i po jakims czase zaczelo bolec.Najpierw tylko w prawej nodze.Zrobilem przerwe,gdzies 2 miechy,od stycznia zaczalem znow.Na poczatku bylo ok,a pozniej znow to samo,tym razem w oby nogach,dokladnie w tym samym miejscu.
Niechce rezygnowac z biegu,bo raz ze to lubie,dwa,ze chce wrocic do formy,a trzy,ze potrzebne mi to do redukcji.
Chwilowo tez niemoge specjalnie zmienic trasy,i tylko czesc moge zastapic trawnikiem.
Jakies sugestie?
Generalnie dotyczy on albo
- miesnia plaszczkowatego albo
- miesnia piszczelowatego przedniego.
Niewiem dokladnie ktory,ale jak spojrzycie na nogi,tak jak sie konczy piszczel po wewnetrzej stronie,gdzies w polowie wysokosci jest takie miejce,ktore boli ,kiedy biegam.Najlepsze jest to,ze podczas samego biegu bol nie jest specjalnie duzy,za to po nim zaczyna narastac w ciagu kilkunastu minut,poboli przez pol godziny i przejdzie.Jesli robie sobie przerwe od biegania to wszystko jest ok.Jesli biegam to potrafi troche pobolec takze przychodzeniu.Zeby bylo smieszniej nie moge znalesc zadnej przyczyny. Wpradzie mialem przerwe w bieganiu,ale zaczalem od ktrotkich biegow,bez forsowania sie.Biegalem ta sama trasa ,w tych samych butach i po jakims czase zaczelo bolec.Najpierw tylko w prawej nodze.Zrobilem przerwe,gdzies 2 miechy,od stycznia zaczalem znow.Na poczatku bylo ok,a pozniej znow to samo,tym razem w oby nogach,dokladnie w tym samym miejscu.
Niechce rezygnowac z biegu,bo raz ze to lubie,dwa,ze chce wrocic do formy,a trzy,ze potrzebne mi to do redukcji.
Chwilowo tez niemoge specjalnie zmienic trasy,i tylko czesc moge zastapic trawnikiem.
Jakies sugestie?
...
Napisał(a)
masz zapalenie okostnej.poprostu grubieją ci nasady kości długich i wydziela się okostna.jak zrobisz przerwe to ból minie, a jak znowu wrócisz do biegania to powróci.przynajmniej ja tak miałem.nawet nie mogłem skakać na skakance.stracznie mnie mieśnie piszczelowe bolały.ale trenowałem i trenuje dalej boli coraz mniej.jak nie chcesz przestac biegac to polecam biegi po miękkiej nawierzchni np.piaskowa droga niż po betonie albo asfalcie.pzdr
...i tak to sie kręci...
Polecane artykuły