Proszę o pomoc. Sprawa dotycząca klatki piersiowej

Witam.
Chciałbym Was prosić o pomoc.
Otóz mam 17 lat. Ćwiczę na siłowni od 1,5 roku (jednak przez dłuży okres nie były to ćwiczenia poprwane - głównie ćwiczenie z łamanym gryfem ( biceps) rozpiętki, coś na barki,pompki, jednak praktycznie bez sztangi. Jestem z natury szczupły jednak jestem zadowolony z efektów moich treningów. Mam jednak jeden problem. na klatce piersiwej widoczne jest wgłębienie zaczynające się od mostku przechądzące wzdłuż mięśnia piersiowego. Wygląda to tak jakby brakowało jednego lub kilku włókien . Nie wiem czy jest spowodowane budową układu kostnego czy czymś innym, ale martwi mnie to ( w końcu ćwiczę by dobrze wyglądać, a co jeśli wraz ze wzrostem masy mięśniowej "dziura' będzie bardziej widoczna?!. Proszę Was o pomoc, rady co z tym zrobić (Czy mozna cos jeszcze zrobić), sugestie ćwiczeń które powinieniem wykonywać. Wysyłam prosty rysunek (niestety brak aparatu)- pozycja z wyciągniętą ręką. Proszę Was o pomoc...

Myślę że to powinno zniknąć wraz z stażem i zdobywaniem masy. Jak robisz płaską sztanga to przeżuć się na hankle to może pomóc. Myslę że teraz nie ma co za mocno się przejmowac tym za krótki staz i masa


PS: może odziela się tobie górna klatka od dolnej

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2007-02-03 22:58:51

Takie wgłębienie jest "wybitnie" nienaturalne. Wklej fote...

Niedługo postaram się zrobić zdjęcie
Napisałeś (nie wiem czy całkiem serio) że może oddziela mi się górna część klatki od dolnej. Możliwe, gdyż długo ćwiczyłem na bicepsa gryfem co powoduje spięcia szczególnie dolnej części klatki (ta "dziura" znajduję się właśnie w około połowie klatki piersiowej

pyzaaaa, przeciez napisane jest w pierwszym poscie, ze cwiczy praktycznie bez sztangi, to jak ma ja zamienic na hantle?
chodzi ci o cos takiego,jak na obrazku? nie napisales, czy masz lawke? (tak wnioskuje, skoro mowisz o rozpietkach) jesli tak, przestan je robic na jakis czas, a zacznij wyciskac sztangielki na skosie 45stopni, to cwiczenie rozwija gore klatki rownomiernie, dysproporcja powinna zniknac.

Zmieniony przez - tolol w dniu 2007-02-04 11:32:44

może to wada genetyczna.
a może coś z techniką.
ja, nie wiedzieć czemu, mam mocniejszą lewą ręke, przez co odruchowo bardziej
angażowałem lewą część klatki.i była widoczna rożnica.
hantelki pomogły.
i pompki robione tak aby bardziej pracowała prawa strona.
ale Ty masz jeszcze "dziwniej"...

Oto zdjęcie - robione wieczorem wiec nie jest do końca dokładne, jednakze wydaje mi sie ze ukazuje mój problem. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to mam sztange i ławeczke (kiedyś nie cwiczyłem ze sztangą, teraz tak). Proszę więc ponownie o pomoc...

Dziwne, ja mam podobnie. Tam nie ma miesnia...jak rozbudujesz gorny i dolny przyczep to sie zapelni.


Ps. WODYN, w jakims temacie dyskutowal na temat przyczepow na klatce...najlepiej Go zapytaj.

Pytanie do Ciebie Newbiesm
Naprawde tak uważasz? A może są jakieś inne metody (nie wiem np. maści). Widziałem twoje zdjęcie w pewnym temacie (coś o 5 miesięcznym stażu) i nie zauważyłem tej dziury. Co prwada w noramalnej pozycji u mnie tez jest ona mało widoczna. Twierdzisz, że rozbudowanie górnej i dolnej częśći mięśnia zlikwiduje problem...A co jeśli dziura będzie przez to bardziej widoczna. Wypowiedz się prosze

wedlug mnie to jest separacja piersiowego wiekszego i mniejszego a jest widoczna bo jestes szczuply i masz malo tluszczu. Jesli mam racje to powiem ci ze nie jeden by sie z toba zamienil( moze nie za klate ale za ta sepoarcje)