TEST: MASA Na Xpandach by kamiru pods.str.41

Jaki trener!
Kiedyś myślałem, że coś tam się orientuje w sprawach treningu... wtedy na mojej drodze pojawił się WODYN i nic już nie było takie, jak do tej pory hrhrhr.

Pozdr.

PS. Wszedłem tutaj, bo myślałem, że jeszcze nie odpisałem na to pytanie o ciężarach...

Zawsze jest ktos, kto bedzie od Ciebie lepszy i gorszy, wazne zeby sie nie unosic duma i umiec to zauwazyc.

Dzisiaj przesrany dzien na uczleni. Niedosc, ze od rana do wieczora (wrocilem przed chwila), to jeszcze mialem poprawe kolosa z "praktycznej" nauki języka niemieckiego. Udalo sie, ze tak powiem na farta, tzn. mialem dokladnie tyle punktow ile potrzebowalem. W srode mam druga czesc egzaminu z filozofii i tym razem wypadaloby cos pokazac (pomimo, ze koles ponoc w ogole tych prac nie czyta tylko wszystkim daje raczej 3,5. ), potem w piatek kolokwium zaliczeniowe z jednej cześci szwedzkiego, w poniedzialek z geografii a nastepnie jeszcze 2 egzaminy i... wolne. Przy odrobinie szczescia calkiem zreszta dlugie. Wracam do ksiazek, a wlasciwie do mapy (Szwecji oczywiscie).

Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-22 19:22:31

Hey Kamiru ten Deja vu to dobra masz wersje cos jak RipDvd? czy kinowka skad sciagales?? tez bym sobie ogladnal

FoOrZa
Wersja, jaka ogladalem to Xvid-Orc. Nie jest to jakas najwzysza jakosc, na poczatku to widac, ale spokojnie da sie ogladac bez zadnych problemow, ogolnie polecam.


Dzisiejszy dzien dla mnie dobiega konca. Jestem mocno wytyrany, a jutro musze wczesniej wstac (basen), wiec decyzja jest prosta- spanko Jutro bedzie wypis z treningu plecow.



Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-22 22:10:07

Ale masz prze***** z ta szkola!!Ja mam jeszce tydzien wolnego...Ale nie wyobrazam sobie co to bedzie jak, wroce do tej meczarni;/


Ps.Tez jutro plecy robie

Pozdroo

Zmieniony przez - góra-forte w dniu 2007-01-22 22:13:51

***

WYPIS Z TRENINGU :
Poprzedni trening pleców strona 7

Plecy :
-Martwy Ciąg (wszystkie serie po 5 powtorzen): 85kg/90kg/95kg/100kg/105kg
-Drążek: +5kg*1,+5kg*2,+5kg*3,+5kg*4,+5kg*5,+5kg*6,+5kg*3
(podchwyt na szer. barków)
-Wiosłowanie wąsko podchwytem: 10*55kg,10*60kg,8*65kg,6*70kg

Dwugłowe :
-uginanie nóg na maszynie: 12*5,12*5+1kg,12*5+2kg, kloców

Tył barków :
-unoszenie sztangielek o opadzie: 12*6kg,12*6kg,12*6kg,12*6kg


Uwagi:
Kolejny trening pleców... Tym razem udało mi się dołożyc ciezaru prawie na kazdym ćwiczeniu okupiłem to jednak spooorym zmęczeniem. Już po martwym byłem kompletnie wytyrany, decyzja czy dolozyc 5kg na 5 serie byla dla mnie nielatwa, ale ostatecznie zdecydowalem sie i 105kg poszlo na 5 razy. Na drazku poprawilem sie robiac w 6 serii 6 powtorzen, w 7 jednak jedynie 3. Zastanawiam sie, czy nie wydurzyc troche przerw miedzy seriami w tym cwiczeniu? (robie 1 min). W wioslowaniu tez machalem juz wiekszym ciezarem, zwiekszylem jednak troche rozstaw miedzy dlonmi oczywiscie dalej pozostajac przy podchwycie. Nogi wymeczylem dokladnie na maszynie z wiekszym niz ostatnio obciazeniem, a barki udalo mi sie w koncu zrobic zaplanowane 4 serie po 12 powtorzen. Uuuuf, jestem kompletnie wyczerpany, wlasnie jem posilek potreningowy (tym razem
ryz+ banan+ maslanka+ metabolic whey) i zaraz ide sie przespac z godzinke, bo teraz nawet nie mam czasu sie uczyc...


Góra
Faktycznie latwo nie bedzie, ale jak mi sie uda, to bede mial prawie miesiac ferii.


***


Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-23 12:03:31

Przesylam 2 fotki dzisiejszego zarelka- pierwsza to posilek pierwszy, tyle ze z duzo wieksza iloscia owocow (brzoskwinie, anansy, banany- ile sie zmiescilo ) Po skonsumowaniu bylem naprawde peeelny.

2 Fota, to makaron po meksykańsku, tj warzywa, jak na zdjeciu z miechem. Calkiem dobre.

Wlasnie zjadlem twarog, zapilem oliwa i ide spac. Juz czuje bol na prostownikach, nie chce myslec co bedzie jutro kolo 14. BTW fajnie sie pisze sam do siebie.
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-23 18:43:20

Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-23 23:19:25

Plecy ładnie poszły Jedna uwaga - nie łap na szerokość barków. Ręce mają być obok siebie.
Czemu wiosłujesz wąsko?

Uginania na dwugłowe zamieniłbym na martwy na prostych nogach, bo to ćwiczenie jest o dupę rozbić... można sobie machać i machać, a takich efektów jak MCNPN nie da w życiu.

Na tylne barki przydałoby się dołożyć po kilogramie.

Pozdr.

saib__
Ok, nastepnym razem rece beda blizej, dlonie maja sie stykac dobrze zrozumialem? Co do wiosłowania, to wlasciwie juz nie wasko, tylko tak, jak barki. Wczesniej dlatego, ze robilem 2 wioslowania i jedno bylo wasko podchwyt, a drugie szeroko nachwyt. Jesli chodzi o uginanie na maszynie, to jest to tylko dodatek, bo martwy robie wlasnie (generalnie od zawsze) na prawie prostych nogach. Podejrzewam, ze zakwasy, ktore mam na dwuglowych od czasu, kiiedy zaczalem ten trening sa wlasnie zasluga martwego, a nie maszyny. Natomiast nie wiem, czy 7kg na tyl barkow mnie nie zabije ( ) Kiedys bralem wieksze ciezary, ale nie lubie tego cwiczenia, wiec stwierdzilem ze bede je robil dokladnie, ale moze faktycznie masz racje, pokombiunuje na nastepnym treningu, ale pewnie odbije sie to na ilosci powtorzen.

Dobrze rozumiesz - ręce jedna obok drugiej.
Wiosło ok.
Z martwym też ok.

Przy barkach, jak będziesz lekko zarzucał ciałem, to nic się nie stanie.
Nie zaniżaj ciężarów, aby wykonywać ćwiczenie 'pedantycznie' poprawnie technicznie.

Pozdr.