Jednak przyłączę się do Babci Celi - ma po części rację, wydawanie kasy na suplementy to strata czasu. Ja tam zrozumiałem już, że nigdy nie będę wzorowo odtłuszczony ani estetyczny, dlatego olałem wszelkiego rodzaju dodatki (poza białkiem, carbo i vitaminami). Terazżałuję,że w ogóle pakowałem w te gówna pieniądze - zamiast tego trzeba było kupić gryf olimpijski, 200 kilo obciążenia i trenować, no trudno - stało się, ale dam ci radę - czniaj na suplementy, nie warto się w to bawić. Chyba, że ktoś cie zasponsoruje, ale ogólnie - nie ma potrzeby.
Wesoły wegan :)