WODYN: to przypadkowa zbieżność. Zresztą ja od Arnolda mówię lepiej po angielsku, a on ode mnie po niemiecku. No i to ja jestem aktualnie w lepszej formie .
Dziś w ramach zabiegów regeneracyjnych wybieram się na masaż pleców. Przyda im się, oj przyda. Z kolei bark ciągle mi dokucza, albowiem w niedzielę przyjął cios w postacji konieczności wtachania na 4-te piętro choinki w wiaderku. Ważyła ledwie 30 kg, ale z uwagi na to, że podczas niesienia przyczepy barków musiały mocno popracować, oberwało sie temu lewemu biedakowi.
Mam już ułozonę dietę na okres jakościowy, plan suplementacji jest w trakcie dogrywanie i w zasadzie do zestawu brakuję "tylko" planu ćwiczeń. Wpiszę wszystko, jak uda się dane skompletować. Planowany start "jakościówki" to nadchodząca niedziela (bo w święta siłownia zamknięta).
PS. rq4: we wrześniu .
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-12-20 08:16:42
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97