Martwy ciąg i przysiady to podstawa. Zapraszam do dyskusji

Az takie ciezkie?!
Kiedys w KiF byl fajny artykul o lancuchach jak chcecie to moge zeskanowac. Z tym, ze o ile pamietam to dotyczylo glownie klatki
Niestety, teraz jeszcze eksport ratuje...

Zmieniony przez - Thiago2 w dniu 2006-12-04 19:22:06

Kurcze, właśnie kompletnie nie wiem jaka grubość łańcucha - nie mam pojęcia o rozmiarach łańcucha...

Wodyn - a masz jakieś zdjęcie, które by pokazało tę pierwszą rzecz?

Nie, to moj wynalazek..

Montujesz raczke na koncu lancucha, drugi koniec ma klamre/klodke na szyfr.
potrzebujesz dwoch takich "przedluzaczy".
Za pomoca klodki regulujesz dlugosc lancucha, czyli tez od jakiej wysokosci zaczynasz SROCONY ruch.

Jak dasz np pol metra to wyjdzie koncowka ciagu, a ciezary rzedu 300kg to wtedy normalka.

mam 2 lancuchy o grubosci 5/8 cala, ciezar okolo 60lbs

w opuszczaniu martwego ciagu lancuch czesto kladzie mi sie na ziemi pod talerzami - trzeba robic single i wyrownywac lancuchy po kazdym powtorzeniu

do przysiadow sa super

generalnie powoduja, ze musisz przyspieszac przez caly ruch, zeby przeleciec przez martwe punkty
poczytajcie west side barbells na temat lancuchow

trenerzy podnoszenia ciezarow nie polecaja ich, podobno wypaczaja tor, po ktorym normalnie podnosisz sztange

Wodyn ja nie jestem przekonany co do twojego wynalazu bo jak sztanga ci się bujnie na tych łańcuchach to możesz pierd.olnąć się w nogi.

Pawel Pracownik uzywal ich do treningu wyciskania lezac o ile dobrze pamietam...

Andrzej: A niby w ktore miejsce ma trafic?

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-12-04 19:49:02

Cóż, to chyba jednak kupię sobie okołó 20 cm klocki, z których będę robił martwy ciąg. Choć czasem, dla urozmaicenia takie łańcuchy by się przydały...

http://www.ironwoodyfitness.com/accessories.html

sorry, moj jest 3/4 cala, ten za $89.95, na zdjeciu widac cienki lancuszek, ktorym sie to mocuje do sztangi

http://www.powerpage.net/chains.html 

zależy jak długi będzie łańcuch.

moge uczciwie powiedziec, ze lancuchy sa bardzo bezpieczne w siadach i ciagach

moze gdybys podrzut i rwanie z nimi robil, to by mogly cie uderzyc - nie polecam, zreszta to bez sensu w tych cwiczeniach