PILOTSMIGLOWCA: Yo! Po co ty ludziom każesz robić przysiad ze sztangą i martwy ciąg? owszem, ćwiczenia są skuteczne, ale ryzyko wystąpienia kontuzji jest większe. Jeśli ktoś nie jest zawodowcem po co ma się narażać na kontuzję? Pomyśl w ten sposób, że jakiś dzieciak albo ktoś niezdający sobie sprawy z zagrożenia zacznie czytać te twoje rady. Konsekwencje będą tragiczne, nie wiem czy wiesz, ale do trójbouj nie każdy się nadaje, dobre chęci to za mało. Tacy ludzie są pod kontrolą lekaża sportowego, muszą robić prześwietlenia kręgosłupa itp. Może tego nie wiesz, ale nawet minimalna wada kręgosłupa, czy brak predyspozycji może skutkować kalectwem. Wiesz co ci powie poważny lekarz ortopeda? Że jest mnóstwo zamiennych bezpiecznych ćwiczeń i nie ma sensu ryzykować, no chyba że trenujesz trójbuj i to jest dla ciebie ważne. To jest duże ryzyko, a wiesz czemu jest tak mało ludzi mających takie kontuzje? bo jak sam słusznie stwierdziłeś że nikt tego ćwiczenia nie robi. A co by było żeby wszyscy to robili?
***
MOJE STANOWISKO:
Cześć,
niestety reprezentujesz mylny punkt widzenia.
1. Co jest napisane u mnie na stronie?
" Przed rozpoczęciem jakiegokolwiek treningu najlepiej wykonać badania lekarskie: ogólne wykrywające np. wady serca oraz mierzenie ciśnienia, tętna oraz specjalistyczne okulistyczne - astygmatyzm, krótkowzroczność/długowzroczność. Nie ma większych przeciwskazań dla zdrowych osób, jednak w wieku kilkunastu lat (średnio wtedy się zaczyna) młody zawodnik nie powinien przeciążać stawów i kręgosłupa, może odbić się to negatywnie na dalszym rozwoju i budowie ciała! A więc treningi nastawione na siłę (duże ciężary) i ćwiczenia typu martwy ciąg są niewskazane."
A więc zalecam przede wszystkim kontakt z lekarzem i co wielokrotnie podkreślam - dobrą technikę wykonania ćwiczeń. Co więcej: CO CHWILĘ umieszczam: ćwiczenie dla zaawansowanych, ćwiczenie kontuzjogenne ITP. ITD.
2. Moim zdaniem, żadne zamienniki itp. - nie dadzą tyle co przysiad, MC, dobre wiosłowania, wyciskanie leżąc, wyciskanie żołnierskie itp. Największą siłę/masę dają najcięższe ćwiczenia. Jest to spowodowane przymuszeniem organizmu do adaptacji do sporego obciążenia.
3. NIC NIKOMU NIE KAŻĘ. Każdy robi co uważa za stosowne. Idąc tym tokiem rozumowania - nie powinno być w sieci żadnych instrukcji dotyczących np. ćwiczenia, wspinaczki górskiej itp. NO BO PRZECIEŻ JAKIŚ DZIECIAK PRZECZYTA, JAKA TO WSPINACZKA JEST SUPER I PÓJDZIE, zacznie się wspinać - i zginie? Gdzie tu logika?
4. Wychodzę z założenia, że mamy do czynienia ze zdrową osobą. Osoba chora obojętnie czego by robiła - może zrobić sobie krzywdę. Czy to, że na świecie są osoby chore na cukrzycę - oznacza, że nie wolno opisywać spożywania węglowodanów? Czy to, że uprawianie sportów siłowych jest kontuzjogenne - ma sprawić, że pochowamy po kątach maszyny, poradniki będziemy dystrybuować ukradkiem (normalnie underground), między pakerami - tylko dlatego, że jakiś dzieciak może zrobić sobie krzywdę?!
5. Moim zdaniem podstawowe, najcięższe ćwiczenia powinny być fundamentem każdego treningu: obojętne czy to kulturystyka, trójbój czy trening pod sporty walki.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Proszę o przemyślane wypowiedzi.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-10-06 11:35:04
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1